Chrissy Teigen i John Legend są rodzicami dwójki dzieci: córki Luny i syna Milesa. Niedawno spodziewali się trzeciego dziecka. Niestety we wrześniu 2020 roku modelka trafiła do szpitala, a jej stan drastycznie się pogorszył. 1 października upubliczniła w mediach społecznościowych informacje o tym, że poroniła. Niespełna cztery miesiące po stracie dziecka wspomina ten tragiczny dzień.
Chrissy Teigen nie może pogodzić się ze stratą ukochanego dziecka. Często wraca myślami do dnia, w którym poroniła. Ostatnio opublikowała post na Instagramie z dnia sesji do teledysku do "Wild". Przy okazji wyznała, że nigdy nie pomyślałaby, że to wszystko może się skończyć dla niej tak tragicznie.
To z naszej sesji do teledysku Wild w Meksyku. Byłam szczęśliwa od 10 tygodni. Wiedziałam, że zrobienie klipu zajmie trochę czasu, więc pomyślałam, że fajnie byłoby podzielić się naszą wiadomością ze światem poprzez klasyczną sztuczkę z ręką na brzuchu na końcu. Nie mogłam sobie wyobrazić, co stanie się w ciągu następnych 10 tygodni... nie jestem pewna, czy kiedykolwiek będę mogła ponownie obejrzeć ten teledysk bez szlochania, ale mam nadzieję, że on czuje moje łzy i wie, że bardzo za nim tęsknimy
- napisała Teigen pod zdjęciem na Instagramie.
Chrissy Teigen tuż po poronieniu opublikowała wzruszający wpis, w którym zapewniła dziecko, że zawsze będzie kochane.
Tak mi przykro, że kilka pierwszych chwil Twojego życia spotkało się z tak wieloma komplikacjami, że nie mogliśmy zapewnić ci domu, którego potrzebowałeś do przetrwania. Zawsze będziemy Cię kochać
- wyznała modelka.
W dalszej części podziękowała obserwatorom za wsparcie, które otrzymała w ostatnich dniach. Zdradziła, że jest wdzięczna za dwójkę dzieci, które wychowuje i za wszystko, co udało im się osiągnąć w życiu.
Jesteśmy wdzięczni za życie, które mamy; za nasze wspaniałe dzieci, Lunę i Milesa oraz wszystkie niesamowite rzeczy, których mogliśmy doświadczyć. Ale codzienność nie może być pełna słońca. W te najmroczniejsze dni będziemy w żałobie, będziemy wypłakiwać oczy. Ale też mocniej się przytulimy i wspólnie przez to przejdziemy
- dodała na koniec.
Przeczytaj także: