Dużo mówi się o zmianach w kodeksie pracy i nowym podejściu do urlopu wypoczynkowego. Wśród najważniejszych zmian miałby być wydłużony czas urlopu wypoczynkowego. Ma on wynosić nie 26 dni a aż 31 dni!
Nie wiadomo jednak, czy zmiana ta zostanie przegłosowana. Możliwe też, że rozwiązanie nie zostanie wdrożone dla wszystkich. Będzie na przykład przysługiwać tylko tym, którzy będą mieli długi staż pracy.
Wiele też mówi się o zaległym urlopie. Powstały dwa projekty zmian. Ten bardziej kontrowersyjny dotyczy tego, że urlop zaległy przepadnie. Projekt bardziej optymistycznie przejęty mówił natomiast o tym, że urlop zaległy nie przepadnie, a co więcej wszyscy pracownicy niezależnie od stażu pracy będą mieli 26 dni urlopu.
Niewiele więc wiadomo, jaki ostatecznie kształt przybierze nowy kodeks pracy. Jednak pewne jest to, że zmiany w kodeksie pracy będą. Pojawia się coraz więcej postulatów o zmiany i nacisków na PiS w tej kwestii.
Kiedy nowy kodeks pracy zostanie uchwalony nie wiadomo. Może okazać się, że wcześniej doczekamy się zmian w starym kodeksie pracy. Potrzebne są zmiany regulujące zasady pracy zdalnej. Pandemia sprawiła, że wiele firm przeszło na całkowity model pracy zdalny lub pracuje hybrydowo. Nowe normy dotyczące tej kwestii znalazły się w uchwalanych ustawach covidowych, czyli tak zwanej Tarczy. To jednak nie wystarczy. Regulują one prawa i obowiązki pracowników i pracodawców jedynie w warunkach specjalnych, jakimi są obostrzenia i ograniczenia związane ze stanem pandemii.