Justyna Steczkowska pozuje w bieliźnie pół roku po porodzie. "Najlepsze ciało w polskim show-biznesie"

Justyna Steczkowska utrzymuje stały kontakt ze swoimi fanami w mediach społecznościowych. Wokalistka pokazała zdjęcia w skąpym stroju pół roku po urodzeniu córki. W opisie wyznała, że "każdy trening to udręka". Fani są zachwyceni jej niesamowitą sylwetką.

Justyna Steczkowska pokazała ciało pół roku po ciąży

Justyna Steczkowska mimo tego, że lata największej popularności ma już sobą to stale utrzymuje kontakt z obserwatorami. Ostatnio pokazała za pośrednictwem Instagrama, jak wyglądała po narodzinach córki i jak prezentuje się obecnie.

Lubię to zdjęcie. Pamiętam, że było zrobione pół roku po narodzinach Helenki. Widać na nim jak inne miałam ciało, ale nie miało to dla mnie żadnego znaczenia, bo byłam tak szczęśliwa, że urodziłam córeczkę, że cała reszta była tylko dodatkiem

- napisała pod zdjęciem piosenkarka.

Wyznała, że od razu po urodzeniu córeczki zabrała się za powrót do formy sprzed ciąży. Przy okazji zachęciła fanów do aktywności fizycznej. 

Potem zabrałam się za siebie i ćwiczę do dziś. Moje ciało jest mi wdzięczne (a ja mojemu ciału) pomimo tego, że każdy trening to udręka. Zawsze szukam wymówki, żeby sobie odpuścić i nie jestem zbyt szczęśliwa jak na niego jadę, ale bardzo szczęśliwa i dumna jak z niego wracam. Dumna, że kolejny raz udało mi się dotrzymać słowa samej sobie i szczęśliwa, bo ruch wyzwala mnóstwo endorfin. Dlatego zachęcam Was do tego, żebyście nie przestali się ruszać, ćwiczyć, biegać, spacerować, ćwiczyć jogę, dbać o swoje ciało i emocje. PS. Następne zdjęcia są z różnych wakacji, ale po kilku latach ćwiczeń. I nie jest zdjęciem z sesji, które "popieścił" grafik, tylko zwykłym selfie.
 

Fanka: Jesteś piękną i wyjątkową kobietą

Ostatnie zdjęcie Justyny wzbudziło wiele pozytywnych emocji. Internauci nie mogą wyjść z podziwu na widok imponującej figury celebrytki. Jedna z internautek wyznała, że Steczkowska ma najlepsze ciało w polskim show-biznesie. Trzeba przyznać, że to naprawdę miły komplement.

Jesteś prawdziwym prezentem dla męża.
A mnie podoba się to pierwsze zdjęcie i ciało na nim. Ono jest idealne apetyczne i kobiece.
Najlepsze ciało w polskim show-biznesie. I najlepszy styl. Klasa po prostu. Nie ma wulgaryzmu - jest kobiecość. Oczywiście kobiecość to o wiele więcej niż idealne ciało. Pani Justyna zrobiła z niego znak rozpoznawczy. Mało która artystka porusza się z takim naturalnym wdziękiem i robi takie artystyczne show na scenie. Twarz jak u trzydziestolatki, a wszystko dzięki diecie, holistycznemu podejściu i delikatnemu korzystaniu z medycyny estetycznej. Nie ma tu "diety zmieniającej rysy twarzy". Mnie akurat pierwsze zdjęcie podoba się najbardziej

- pisali obserwatorzy.

Choć Justyna Steczkowska ma już 48 lat to sylwetki pozazdrościłaby jej niejedna nastolatka.

Przeczytaj także:

Zobacz wideo Justyna Steczkowska robi przymiarki przed Opolem
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.