Aktualne obostrzenia związane z epidemią koronawirusa mają za zadanie ograniczyć liczbę nowych zachorowań na COVID-19. W Dzienniku Ustaw opublikowano w zeszłym tygodniu rozporządzenie Rady Ministrów, które przedłuża aktualnie obowiązujące obostrzenia epidemiczne aż do 31 stycznia 2020 roku.
Aktualne obostrzenia w Polsce do 31 stycznia
Od 28 grudnia do 17 stycznia ustanowiony został zakaz prowadzenia przez przedsiębiorców działalności związanej z prowadzeniem dyskotek i klubów nocnych, basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness oraz działalności usługowej związanej z poprawą kondycji fizycznej (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 96.04.Z). Do 17 stycznia nadal normalnie prowadzić swojej działalności nie mogli przedsiębiorcy związani z hotelarstwem. Obostrzenia te przedłużono do końca tego miesiąca.
Zgodnie z decyzją rządu po feriach zimowych, czyli 18 stycznia do szkół powrócili uczniowie klas I-III. Więcej zmian na razie nie ma.
Zobacz też: Czy dzieci mogą wychodzić z domu? Sprawdź, jakie obostrzenia obowiązują po 17 stycznia.
Nowe obostrzenia po 31 stycznia? Czy rząd poluzuje restrykcje? Prof. Horban: Szkoły są priorytetem
Główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban porannej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 został zapytany o to, czy według niego rząd poluzuje obostrzenia.
W tym tygodniu zaczniemy bardzo poważną dyskusję na temat obostrzeń
- zapowiedział. Wskazał, że priorytetem w tej kwestii są starsze klasy szkolne. "My troszeczkę w tym momencie, jeżeli można powiedzieć, opóźniliśmy, opóźnione to zostało [luzowanie - przyp. red.], dlatego że w listopadzie nie wiedzieliśmy, że już wirus, który będzie łatwiej transmitowany, pojawi się w Europie" - powiedział. Zwrócił przy tym uwagę, że nowy, bardziej zaraźliwy wariant koronawirusa to "nowy element, który się pokazał".
Stąd cała rada medyczna, wszyscy optowaliśmy za przyhamowaniem tego rozmrażania
- wyjaśnił profesor Horban.
Nowe obostrzenia w Polsce czy luzowanie restrykcji? "Dzieci z klas 4-8 powinny pójść do szkół"
Najpierw prawdopodobnie uczniowie klas 4-8 wrócą do szkół, a później zostaną otwarte hotele. "To jest kwestia naprawdę paru dni, może dwóch tygodni, kiedy będziemy mogli się zdecydować już bardziej otwarcie na to, czy ten wirus trzyma się na tym poziomie, czy spada, bo widać, że spada [poziom zakażeń - przyp. red.] - ocenił . - Więc trzymajmy kciuki, żeby tak było dalej - powiedział.
Szkoły to priorytet w tym momencie. Dalsze klasy powinny pójść do szkół. (...) Dalej być może hotele i być może możliwość odpoczynku. Wszystkim należy się odpoczynek
- powiedział prof. Horban.
