Apostazja w ostatnich miesiącach cieszy się popularnością w Polsce. Jakiś czas temu Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego opublikował badania, które pokazują, że coraz większa liczba Polaków odwraca się od kościoła. Systematycznie spada liczba osób przystępujących do sakramentów świętych, a także do Instytutu docierają sygnały, że wzrosła liczba aktów apostazji.
Apostazją może wiązać się zjawisko negatywnej oceny działalności Kościoła katolickiego. Z badania CBOS opublikowanego w ubiegłym tygodniu, dowiadujemy się, że aż 47 proc. badanych źle ocenia Kościół katolicki. Ten wynik to wzrost o 6 pkt procentowych wobec badania z września
- tłumaczył ks. Wojciech Sadłoń w rozmowie z Interią. Dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego zapowiadał, że wkrótce ISKK ma się zająć badaniami na ten temat. Według najnowszego raportu opublikowanego przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego, w którym zawarto dane z 2019 roku, nie wzięto jeszcze pod uwagę negatywnych dla kościoła skutków Strajku Kobiet.
Mimo to wynikało z niego, że w Polsce systematycznie spada liczba osób zainteresowanych przystąpieniem do sakramentów świętych. Nie tylko spadła liczba chrztów, ale również mniej chętnie rodzice posyłali dzieci do I Komunii Świętej.
Agata Diduszko-Zyglewska, Robert Biedroń i Joanna Scheuring-Wielgus planują sprawdzić, ile osób w ostatnich miesiącach dokonało aktu apostazji.
Odkąd jesienią 2020 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przerywanie ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu jest niezgodne z Konstytucją RP, wzrosła liczba Polek i Polaków, którzy zdecydowali się na wystąpienie ze wspólnoty kościoła. Nie ma jednak oficjalnych statystyk, które pokazywałyby, jaki procent Polaków dokonał apostazji.
Kościół odmawia podania liczby tych, którzy z niego wystąpili, bo swój wątpliwy mandat do wtrącania się w każdy aspekt naszego życia opiera na rzekomo ogromnej liczbie Polek i Polaków należących do tej instytucji i wspierających jej działania. Przy tym, nie odnosi się do liczby ludzi realnie biorących udział w kościelnych rytuałach (to mniej niż 30 proc. Polek i Polaków, czyli mniejszość) tylko do liczby ochrzczonych, czyli zapisanych do kościoła w dzieciństwie bez możliwości wyrażenia własnej woli w tej sprawie. Policzmy się zatem same i sami! Niech nasz licznik apostazji stanie się publicznym spisem powszechnym apostatek i apostatów
- czytamy na stronie licznikapostazji.pl.
W niecały miesiąc od uruchomienia strony już 1334 osoby zadeklarowały, że wystąpiły z kościoła. Tylko w pierwszym tygodniu stycznia z Kościoła katolickiego wystąpiło 77 osób.