Rozpoczął się drugi tydzień ferii zimowych, które w tym roku odbywają się jednocześnie dla wszystkich województw. Uczniowie znudzeni siedzeniem w domach i stęsknieni za rówieśnikami oraz nauczyciele zmęczeni zdalnym nauczaniem liczą na to, że po zakończeniu ferii 18 stycznia wrócą do szkół. Rząd nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Na razie rozważa decyzję o powrocie klas I-III. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zastrzegał jednak, że wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała sytuacja epidemiologiczna, ile będzie nowych zachorowań.
Zależy od tego, jak koło wtorku, środy będzie się rozwijać pandemia koronawirusa
– powiedział w Polskim Radiu. W połowie tego tygodnia mijają dwa tygodnie od świąt Bożego Narodzenia, czyli czasu, którego rząd obawiał się ze względu na spodziewane drastyczne zwiększenie liczby zachorowań spowodowane świątecznymi spotkaniami.
Adam Niedzielski o powrocie uczniów do szkół
Adam Niedzielski zaznaczył na konferencji w poniedziałek, że w tej sprawie zachowana będzie szersza perspektywa.
Tym razem nasza decyzja nie będzie się przede wszystkim opierała na dziennej liczbie zakażeń, ale będziemy również brali pod uwagę to, co się dzieje dookoła, bo trudno myśleć, że będziemy zieloną wyspą w sytuacji, kiedy wszędzie dookoła, w Niemczech, w Czechach, w Wielkiej Brytanii szczególnie dzieją się rzeczy, które wskazują już na uruchomienie trzeciej fali
– stwierdził minister zdrowia podczas spotkania z dziennikarzami.
Konferencja prasowa ministra zdrowia
Minister Zdrowia wyjaśnił, że rząd rozważa dwa warianty powrotu uczniów do szkół po feriach.
Zastanawiamy się w zasadzie w tej chwili nad dwoma opcjami. Pierwsza opcja to jest po prostu przedłużenie tej kategorii obostrzeń, którą mamy. Oczywiście z taką informacją, (...) że szkoły zostają uruchomione w nauczaniu zdalnym. Druga opcja, która pojawiła się w piątek na posiedzeniu Rady Medycznej przy premierze, dotyczy ewentualnego uruchomienia nauki w klasach 1-3, ale tylko w tych regionach, które w tej chwili wydają się najmniej obciążone dolegliwością pandemii. Takie dwa województwa w tej chwili to województwo małopolskie i świętokrzyskie
- powiedział Adam Niedzielski.
