Barbara Kurdej-Szatan pozuje w bikini. Fanka: Biust podczas karmienia piersią jest taki piękny

Barbara Kurdej-Szatan zimowe i ponure miesiące spędza na Zanzibarze. Razem z rodziną korzysta z afrykańskich upałów, ale nie zapomina także o dzieleniu się z fanami rajskimi widokami. Ostatnio opublikowała zdjęcie w kostiumie kąpielowym i od razu wywołała wśród fanek dyskusję na temat kondycji piersi podczas karmienia.

Barbara Kurdej-Szatan i Rafał Szatan od ponad trzech sprawdzają się w roli rodziców małego Henryka. Odkąd chłopiec przyszedł na świat, oboje publikują jego fotografie w mediach społecznościowych i dzielą się z obserwatorami trudami rodzicielstwa. Barbara Kurdej-Szatan stara się mówić zarówno o blaskach, jak i cieniach macierzyństwa, dzięki czemu zyskała sobie liczne grono obserwatorek angażujących się w dyskusję. 

Barbara Kurdej-Szatan wypoczywa na Zanzibarze

Tym razem Kurdej-Szatan opublikowała fotografię w kostiumie kąpielowym, zaprojektowanym przez Ewę Chodakowską. Chociaż pierwsze miesiące życia dziecka dla żadnej matki nie są łatwe, aktorka stara się spełniać w nowej roli jak najlepiej. Po intensywnym czasie z Henrykiem zasłużyła na odpoczynek. Widać, że aura panująca na wyspie jej służy, bo na zdjęciu w bikini wygląda jeszcze bardziej promiennie niż zwykle. 

Wracać? Czy nie wracać?

- zapytała swoich fanów i pochwaliła kostium Chodakowskiej.

Chociaż tym razem dyskusja mogłaby się zwrócić, chociażby w stronę mody, nadal brnęła ku tematom związanym z macierzyństwem. 

 

Barbara Kurdej-Szatan o kształcie piersi w okresie karmienia

Obserwatorki gwiazdy "M jak miłość" zwróciły uwagę na wygląd jej piersi i od razu przypisały ich kształt karmieniu.

Biust podczas karmienia piersią jest taki piękny. Ja czasem żałuję, że swoich dzieci nie karmiłam do 10. roku życia

- skomentowała jedna z fanek. Kurdej-Szatan odpowiedziała jej na komentarz.

Właśnie mam zamiar nie skończyć nigdy.

Do dyskusji włączyła się również Magda Steczkowska, która wyznała, że ona również karmila, ile się dało, bo "przody miała wtedy jak od chirurga". 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.