Magdę Gessler znają tak naprawdę wszyscy. Jest niekwestionowaną "polską królową gastronomii". Okazuje się, że swoją pasję odziedziczyła po rodzicach. W przeszłości mieszkała w Londynie, gdzie skończyła nawet szkołę cukierniczą i została cukiernikiem w trzygwiazdkowej restauracji "Michelina". Prywatnie jest mamą dwójki dzieci - Lary i Tadeusza. Pod koniec października została także babcią. Widać, że świetnie odnajduje się w nowej roli. Gwiazda TVN ma w sobie więcej energii i wigoru, niż niejedna nastolatka, dlatego pewnie jesteście ciekawi, jak spędza tegoroczne święta.
Syn Gessler - Tadeusz Müller w rozmowie z Faktem opowiedział o świętach Bożego Narodzenia w ich rodzinie. Zdradził, że jedyny czas w roku, kiedy Gesslerowie cieszą się sobą i gotowaniem.
W Boże Narodzenie skupiamy się głównie na cieszeniu się sobą i gotowaniu, bo prezenty rozdawane są u nas dopiero na Trzech Króli. Święta w naszym domu zawsze były multikulturowe, a na stole pojawiały się nie tylko polskie potrawy. Zawsze jest papryka faszerowana dorszem, pieczony w soli kulbin z sosem holenderskim, zupa bisque z owoców morza
– powiedział 37-latek.
Okazuje się, że Lara i Tadeusz stara się odciążyć mamę w przedświątecznych obowiązkach i robią wszystko, aby się nie przepracowała.
Dbamy, żeby już 24 grudnia mogła sobie odpocząć. Ona kocha święta, ale przygotowuje potrawy wcześniej, oczywiście barszcz wigilijny bez mięsa jest jej popisowym daniem. A w same święta to my z Larą rządzimy w kuchni
- twierdzi syn znanej restauratorki.
Tadeusz Müller wyznał, co gwiazda TVN lubi znaleźć po choinką. Odpowiedź zaskakuje, bowiem nawet Magda Gessler cieszy się nawet z najdrobniejszych upominków.
Dużo osób pyta mnie, czy łatwo jest kupić prezent Magdzie Gessler. Mama cieszy się z każdego prezentu, to nie jest tak, że jej kupuje się brylanty. Ostatnio zachwyciła się, jak kupiłem jej skarpety świąteczne
- dodaje Müller.
Magda Gessler jakiś czas temu w rozmowie z Plejada.pl wyznała, że mimo licznych obowiązków zawsze może liczyć na wsparcie dzieci, a przy tym cenią swoją autonomiczność.
Tadeusz i Lara prowadzą swoje biznesy i idzie im to wspaniale. Każdy z nas robi swoje, wspieramy się, pomagamy sobie, możemy na siebie zawsze liczyć, ale cenimy swoją autonomiczność. Lara uwielbia mnie zaskakiwać. Tadek zresztą też. Zdarza nam się rozmawiać po kilka godzin o daniach, które zrobiliśmy, ale nie opowiadamy sobie o naszych planach na przyszłość. Dzięki temu każdy czuje niezależność, siłę, wolność i moc twórczą! I zawsze jest element zaskoczenia, który bardzo lubimy
- mówiła wówczas Gessler.
Przeczytaj także: