Ian Jenkin oraz jego partnerzy Alan Mayfield i Jeremy Allen Hodges przejdą do historii. Na akcie urodzenia ich córki widnieją nazwiska trzech ojców. Wszystko odbyło się zgodnie z wyrokiem sądu z 2017 roku. Mężczyźni otworzyli drogę innym poliamorycznym rodzinom w kraju do sformalizowania rodzicielstwa w Stanach Zjednoczonych.
Pierwsza poliamoryczna rodzina w USA
Piper ma teraz trzy lata, a szczęśliwi ojcowie wychowują wspólnie również 14-miesięcznego syna Parkera. Dzieci przyszły na świat przy pomocy dawczyni komórki jajowej oraz surogatki i są przyrodnim rodzeństwem.
Ian i Alan są parą od 17 lat. Nie byli pewni, czy chcą mieć dzieci. Wszystko zmieniło się, kiedy w ich życiu pojawił się Jeremy. Mężczyzna dołączył do nich osiem lat temu i to właśnie wtedy zaczęli poważnie rozmawiać o rodzicielstwie. Po jakimś czasie partnerzy zdecydowali się szukanie dawczyni komórki jajowej. Pomoc zaoferowała im ich przyjaciółka Meghan. Wkrótce znaleźli również surogatkę.
Kiedy ich córka Piper przyszła na świat, ojcowie odwołali się do lokalnego sędziego w San Diego, który początkowo odmówił wpisania ich wszystkich do aktu urodzenia, twierdząc, że nie jest to możliwe. Ostatecznie znaleziono jednak sposób na wykorzystanie istniejących przepisów do stworzenia nowej historii.
Ich dzieci różnie określają swoich ojców. Ian to dla nich "tata", Alana nazywają "dada", a do Jeremy'ego zwracają się pieszczotliwie "tatusiu". Ian napisał książkę o ich życiu rodzinnym pt. "Trzej tatusiowie i dziecko". Książka ma przełamać tabu dotyczące rodzin poliamorycznych i przekonać wszystkich rodziców, którzy znajdują się w podobnej sytuacji do walki o swoje marzenia. Mężczyźni zapewniają, że mają takie same rozterki, jak każda inna rodzina.
