Derek Prue Sr chciał, aby jego syn, który ma duże znamię na brzuchu, poczuł się lepiej. Mężczyzna podjął decyzję, że zrobi sobie tatuaż o identycznym kształcie na swoim ciele. W tajemnicy przed synem wybrał się do studia tatuażu.
Derek miał nadzieję, że wszystko zakończy się po jednej sesji. Okazało się jednak, że tatuaż, który sobie zażyczył, wymaga sporej ilości tuszu i precyzji. W sumie wytatuowanie znamienia zajęło 30 godzin. Derek kilkukrotnie poddał się znieczuleniu, aby złagodzić ból. Tata ośmiolatka pokazał tatuaż swojemu synowi, gdy byli razem na basenie.
Niezależnie od tego, czy chodzi o szkołę, czy sport, musisz czuć się komfortowo we własnej skórze
- powiedział. Ośmiolatek był zachwycony, gdy zobaczył dzieło, u taty na brzuchu. Zdjął koszulkę i nie krył radości wynikającej z czynu swojego taty. Nagranie, na którym możemy zobaczyć uśmiechnięte twarze syna i ojca widzimy w mediach społecznościowych.
Na profilu facebookowym studia tatuażu zamieszczono post ze zdjęciem, na którym widzimy tatę i ośmiolatka. Efekt tatuażu jest niesamowity - dzieło bardzo przypomina znamię chłopca. "Ten obszar ciała, żebra, okolice klatki piersiowej to bardzo wrażliwe zakończenia nerwowe" - przyznał tatuażysta Tony Gilbert.
Bardzo fajnie, że mogliśmy to zrobić, aby zwiększyć pewność siebie chłopca i być częścią tej wspaniałej historii
- napisali właściciele studia na Facebooku.
Szacunek dla taty.
To niesamowity gest ze strony ojca. Nie każdy by się odważył
- skomentowali internauci.