Kiedy śnieg 2020? To pytanie zadają sobie i nam wszystkie dzieci, które wiedzą już ile możliwości daje biały puch. Można urządzać walki na śnieżki, budować bałwana, igloo, jeździć na sankach i jabłuszku. Kilkulatki, które zimą nie wyjeżdżają w góry mają mniejsze szanse nacieszyć się śniegiem, ale z roku na rok ich nadzieja na białe szaleństwo nie słabnie. Od kilku lat w Polsce (poza południem naszego kraju) śniegu spada jak na lekarstwo. Służby oczyszczania miasta, zakłady usług komunalnych mają z tego tytułu mniej pracy, właściciele samochodów nie muszą ich odśnieżać, jednak w miastach zima bez śniegu jest wyjątkowo przygnębiająca. Wraz ze zbliżającymi się świętami Bożego Narodzenia coraz częściej sprawdzamy długoterminowe prognozy pogody w nadziei na białe święta, uważnie słuchamy meteorologów, ale jak zwykle ich zdania są podzielone. Na pytanie: kiedy śnieg 2020 nie potrafią udzielić wyczerpującej odpowiedzi.
W tym roku, z racji walki z szalejącą pandemią koronawirusa, rząd zdecydował o zmianie w kalendarzu ferii. Wszystkie województwa będą miały ferie w tym samym czasie: od 4 do 17 stycznia 2021. Co prawda możliwości zorganizowania tego czasu mamy dość ograniczone - stoki narciarskie mają pozostać otwarte, ale hotele, pensjonaty i ośrodki wypoczynkowe już nie. Rząd dopuścił jednak organizację półkolonii dla dzieci. Sporą część dzieci w wieku szkolnym czeka zapewne zima w mieście. One i ich rodzice najbardziej są zainteresowani, czy będzie biała.
Opady śniegu w Polsce szczególnie interesują narciarzy. W tym roku sporo osób zapewne zrezygnuje z zagranicznych wyjazdów na narty i snowboard i postawi na szaleństwo na rodzimych stokach. Mimo że w naszym kraju większość stoków jest sztucznie naśnieżana, warunki do jazdy są nieporównywalnie lepsze, gdy spada prawdziwy śnieg.
Zgodnie z długoterminowymi prognozami pogody, w najbliższym czasie nie powinniśmy się spodziewać większych opadów śniegu. Od mniej więcej dekady zimy w Polsce są dość ciepłe i nic nie zapowiada tego, by w tym roku miałoby się to drastycznie zmienić. Meteorolodzy niechętnie wybiegają w swoich przewidywaniach daleko w przyszłość, ale część z nich jest zdania, że przed świętami Bożego Narodzenia przez Europę przepłynie śródziemnomorski niż, który może przynieść opady śniegu.