Pisarz Igor Jarek jest jednym z nominowanych do Paszportów "Polityki". To jedna z najbardziej prestiżowych nagród kulturalnych w Polsce. Przyznawana jest artystom w siedmiu kategoriach: literatura, film, teatr, muzyka poważna, plastyka (sztuki wizualne) i estrada oraz - od roku 2016 - kultura cyfrowa. "Widząc, w jak dramatycznej sytuacji są twórcy kultury, postanowiliśmy podwyższyć finansowe dodatki towarzyszące naszej nagrodzie i po raz pierwszy w historii przyznać paszportowe »diety« nie tylko nagrodzonym, ale też nominowanym we wszystkich kategoriach" - wyjaśnili organizatorzy.
Pisarz Igor Jarek, nominowany w kategorii literatura za tom opowiadań "Halny", napisał w mediach społecznościowych, że prawdopodobnie nie będzie mógł przyjąć pieniędzy. Jest ojcem niepełnosprawnej córki i pobiera zasiłek socjalny na dziecko. W zamian za 1830 złotych świadczenia nie może pracować ani przyjmować nagród finansowych.
Jesteśmy z Sosną rodzicami niepełnosprawnej dziewczynki, a fakt, że w tym wypadku ja jako jej opiekun, pobieram zasiłek socjalny sprawia, że zgodnie z literą prawa nie mogę podpisywać żadnych umów, nawet tych na zlecenie, a tym bardziej przynosić jakikolwiek dochód
- napisał na Facebooku. Pisarz wspomniał również o tym, że niedawno uhonorowano go nagrodą UNESCO i miał przez to problemy.
Ostatnio nawet odbyłem wielce przyjemną rozmowę z panią z opieki. (...) Musiałem przysiąc, iż nic więcej już nie zarobię, (...) a jako opiekun Igi powinienem się nią zajmować, a nie bawić w pisaninę. Serio. Nawet musiałem napisać oświadczenie z tym związane
- wyjaśnił. Opisał, jak wygląda życie jego rodziny. "Nie trzeba nam przypominać, że z Igą jest od groma roboty. To wiemy sami. Iga ma cztery lata, nie mówi, nie korzysta z ubikacji, jej ograniczona wyobraźnia sprawia, że nie zwraca uwagi na otwarte okna czy pędzące samochody, zresztą w tym wypadku tyczy się to chyba całej reszty czterolatków. Jednak im to najprawdopodobniej przejdzie a Idze być może nie" - stwierdził.
Iga budzi się po kilka razy w tygodniu w nocy gotowa do zabawy. Najpewniej te napady wzmożonej aktywności zmienią się wkrótce w epilepsję. Tak czy siak głębokość spektrum autyzmu, w którym tkwi Iga pogrywa se lepiej z naszym życiem niż Maradona z defensywą wrażych zespołów
- dodał pisarz. Przyznał też, że "nic tak nie pomaga w życiu z niepełnosprawną osobą jak zajęcie się od czasu do czasu czymś tak przyziemnym jak praca".
Ja mam to szczęście, że moim wypadku jest to pisanie, które już samo w sobie przynosi czasami coś na kształt spełnienia.(...) Jeszcze raz dziękuję za nominację
- podsumował Igor Jarek we wpisie na Facebooku.
Po opublikowaniu posta na Facebooku Igor napisał kolejny, w którym podziękował za odzew i pomoc internautów.
Po pierwsze mogę przyjąć nagrodę jeśli nie będę musiał się z niej potem rozliczyć z państwem, czyli mówiąc prościej: jeśli nie ma pitu – hulaj dusza. Po drugie mogę podpisać umowę i po jej zakończeniu przedstawić ją w urzędzie, wtedy muszę zwrócić wartość zasiłku, który brałem przez czas trwania umowy, ale poza tym zasiłek będzie wypłacany dalej jako, że umowa już się skończyła, czyli nadal pozostaje bez pracy
- wyjaśnił. Zaapelował również o pomoc dla innych rodzin niepełnosprawnych dzieci.