Ośmiolatek od dwóch lat organizuje zbiórkę pieniędzy na prezenty dla chorych dzieci. Od kilku miesięcy sam zmaga się z chorobą

Elliott Furse z Wielkiej Brytanii dwa lata temu zainicjował zbiórkę pieniędzy na prezenty dla dzieci spędzających święta w szpitalach. Kilka miesięcy temu u chłopca zdiagnozowano raka, ale i w tym roku nie zrezygnował z akcji charytatywnej. "Po trzech miesiącach przebywania w szpitalu wiem, jak to jest".

- Rodzice chłopca, który dwa lata temu rozpoczął akcję przekazywania świątecznych prezentów chorym dzieciom, wyznali, że teraz ośmiolatek sam musi zmagać się z poważną chorobą. Mimo to ośmioletni Elliot nie zrezygnował ze swojej akcji - informuje Daily Mail. Na stroni

Cześć, jestem Elliott i mam 8 lat. W 2018 roku chciałem podarować prezenty świąteczne tym, którzy spędzają ten czas w szpitalu. (...) W przeszłości organizowałem też dni charytatywne w szkole, aby pomóc biednym dzieciom. Teraz stworzyłem Świąteczny Apel Elliotta

- czytamy na stronie zbiórki na justgiving.com.  Akcja z 2018 roku spotkała się z dużym odzewem, chętni przekazywali duże środki na zakup prezentów dla pacjentów szpitali. Elliot przekazał też smutną informacje na temat swojego stanu zdrowia. 

Ośmiolatek chory na raka zorganizował zbiórkę pieniędzy na prezenty dla dzieci

"Tego lata zdiagnozowano u mnie raka mózgu i spędziłem ostatnie cztery miesiące na leczeniu raka i rehabilitacji, aby móc znowu nauczyć się chodzić i mówić. Po trzech miesiącach przebywania w szpitalu wiem, jak denerwujące może być przebywanie w placówce, więc uważam, że naprawdę warto podarować dzieciom prezenty" - napisał ośmiolatek. 

Na początku 2020 roku rodzice Elliota zauważyli, że pogarszający się stan zdrowia chłopca. Elliot miał problemy z chodzeniem i ze wzrokiem. Trudno mu było mówić, często wymiotował. W końcu lekarze zdiagnozowali u niego raka i od tamtego momentu Elliot przebywał w szpitalu. Po operacji Elliot wrócił do domu, gdzie dochodzi do zdrowia. Pomimo problemów chłopiec nadal zajmował się zbiórką funduszy na prezenty m.in. z pomocą personelu szpitala.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA