Katarzyna Tusk często publikuje treści w swoich mediach społecznościowych i jest w nieustannym kontakcie ze swoimi fanami. Od lat prowadzi bloga Make Life Easier, na którym publikuje treści o zróżnicowanej tematyce. Można podejrzewać, że zapracowana blogerka nie rozstaje się z telefonem na krok.
Na najnowszych zdjęciach, które opublikowała w swojej relacji na Instagramie, udowadnia, że są momenty, kiedy odpoczywa od internetu i telefon schodzi na dalszy plan. Okazuje się jednak, że wtedy wystarczy chwila nieuwagi, aby znalazła w swoim smartfonie niespodziankę.
Eksperci zalecają, żeby dzieci do drugiego roku życia nie miały w ogóle styczności ze smartfonami, tabletami, telewizją i innymi mediami. Można je im udostępniać później, ale trzeba to robić stopniowo. Nie codziennie i jednorazowo nie dłużej niż 15 minut. Korzystanie z elektroniki nie powinno się odbywać również przed snem.
Chociaż wielu rodziców stara się uniemożliwić dziecku kontakt ze smartfonem, często kończy się to porażką. Małe dzieci, które widzą, że rodzic często korzysta z urządzenia, chcą odwzorowywać jego zachowanie. Ciekawość zwykle u nich zwycięża, dlatego trzeba być gotowym na to, że pozostawienie telefonu sam na sam z dzieckiem może przynieść niespodziewany rezultat.
Przekonała się o tym Katarzyna Tusk, która na chwilę odłożyła swój telefon poza zasięgiem wzroku. Od razu z okazji skorzystała jej córka. Dziewczynka włączyła aparat i zrobiła sesję zdjęciową swojej stopie. W galerii pojawiły się też artystyczne nagrania. Trzeba przyznać, że mała Liliana ma twórczy potencjał.