Sztandarowy projekt rządu PiS – 500 plus – kosztował już ponad 127 mld złotych. Pomoc finansowa trafiła 6,5 mln dzieci. Zdaniem Marleny Maląg wpłynęło to na spadek liczby osób, które korzystają z opieki społecznej.
Świadczenie wychowawcze odmieniło życie wielu rodzin
– mówiła Marlena Maląg.
500 plus miało zwiększyć dzietność w Polsce. Pieniądze miały zapewnić lepszy byt rodzinom i zmobilizować Polki do rodzenia dzieci. Ze statystyk wynika, że choć sytuacja materialna się poprawiła, to liczba urodzeń wcale nie wzrosła.
Co ciekawe, rząd zaczął wycofywać się z tego stanowiska. Twierdzi, że poprawa dzietności w Polsce nigdy nie była nadrzędnym celem świadczenia 500 plus. Dane nie są optymistyczne. Rok temu urodziło się o 13 tysięcy mniej dzieci niż w 2018 roku.
Rząd rozważa natomiast premię za szybkie urodzenie drugiego dziecka. Wiceminister Barbara Socha na interpelację poselską ws. skuteczności 500 plus odpowiedziała:
Obecnie przygotowywana jest Strategia Demograficzna, której celem jest wyznaczenie kierunków działań wpływających na zwiększenie dzietności pozwalających na odnowę demograficzną kraju.
Stawia przed sobą 3 główne zadania: zmniejszenie barier do posiadania dzieci, zwiększenie idealnej wielkości rodziny oraz zmniejszenie skali odkładania urodzin w czasie. Omawiany instrument stanowi część działań w kierunku realizacji celu ostatniego, jakim jest zachęcanie rodziców do wcześniejszych urodzin, dlatego jest on brany pod uwagę w pracach nad Strategią.
Maląg w podsumowaniu działań resortu nie mówiła nic o spadkach demograficznych. Zachwalała jednak działanie takich programów rządowych jak: 500 plus, 300 plus, Maluch Plus czy Mama 4 plus. Podkreśliła także, że coraz mniej rodzin korzysta z opieki społecznej.
W porównaniu z 2015 rokiem spadek ten wyniósł w 2019 roku aż 39 procent. To przede wszystkim zasługa tych programów
– powiedziała Maląg.