Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan to niekwestionowanie jedna z najpopularniejszych par polskiego show-biznesu. Celebryci bardzo długo starali się o pociechę i ostatecznie Małgorzacie Rozenek udało się zajść w ciążę dzięki metodzie in-vitro. Swoje dziecko powitali na świecie na początku czerwca. Narodziny małego Henryczka zmieniły na dobre życie Majdanów. "Dzidziuś Majdana" jest głównym bohaterem licznych zdjęć i filmików udostępnianych przez małżeństwo za pośrednictwem mediów społecznościowych. Okazuje się, że para na tyle dobrze połączyła pracę zawodową z wychowaniem dziecka, że nie potrzebuje zatrudniać dodatkowej pomocy w postaci niani.
Mimo tego, że mały Henio miewa różne nastroje, lecz każda chwila spędzona z nim jest prawdziwą przyjemnością dla rodziców. Para świetnie radzi sobie z połączeniem obowiązków zawodowych i wychowaniem dziecka, dlatego nie planuje zatrudniać niani na pełen etat. W razie potrzeby zawsze chętna do pomocy jest babcia.
Gosia cieszy się, że będzie mogła liczyć na pomoc swojej mamy w opiece nad Heniem. Nie chce zatrudniać na razie żadnych niań, a babcia nie może się doczekać momentu, by zająć się wnukiem
- zdradził rozmówca "Faktu".
Z ustaleń gazety wynika, że już niedługo mały Henio wyruszy wraz z rodzicami w swoją pierwszą podróż w życiu. Majdanowie planują wyjechać z Warszawy i odpocząć od miejskiego klimatu na łonie natury. Okazuje się, że na wycieczce nie zabraknie też synów Małgosi - Stanisława i Tadeusza.
Chcą odpoczywać na łonie natury. Rodzice Gosi mają wielki dom na pustkowiu z pięknym ogrodem, a dookoła jest las. Lepszych warunków na pierwsze tygodnie z dzieckiem nie można sobie wymarzyć. Staś i Tadzik mają tam swój domek na drzewie, więc nudzić się też nie będą
- dodaje informator "Faktu".
Przeczytaj także: