Para adoptowała czwórkę rodzeństwa, a potem urodziły im się czworaczki. "Byłam w zupełnym szoku"

Maxine i Jake Young są małżeństwem, które od zawsze marzyło o licznej gromadce dzieci. "Piątka brzmiała idealnie" - mówiła Maxime w rozmowie z "Today Parents". Jednak to, że miesiąc po adopcji czworga rodzeństwa na świat przyszły czworaczki, przerosło ich najśmielsze oczekiwania.

Maxime i Jake wychowują wspólnie dwuletniego syna Henry'ego. W grudniu 2019 roku para zdecydowała się na adopcję czworga rodzeństwa i tym samym osiągnęła wymarzoną liczbę dzieci. Ich zaskoczenie było ogromne, kiedy kilka tygodni po dopełnieniu formalności związanych z adopcją, okazało się, że Maxine jest w ciąży, a na świat wkrótce przyjdą czworaczki. 

Byłam w zupełnym szoku

- wspomina Maxine, dodając, że cierpi na zespół policystycznych jajników i nie spodziewała się, że tak łatwo dojdzie do zapłodnienia. Ich pierwszy syn został poczęty wskutek inseminacji.

Nawet nie pomyślałabym o tym, że zajdę w ciążę bez specjalistycznej pomocy

- mówi.

 

Tworzenie rodziny

Maxime i Jake byli małżeństwem od roku, kiedy zdecydowali się na zostanie rodziną zastępczą. W 2017 roku do ich domu trafiło troje rodzeństwa. Nie minął nawet miesiąc, gdy dowiedzieli się, że domu szuka również ich nowo narodzona siostra. Od razu wiedzieli, że musi do nich dołączyć. 

Chciałam, żeby byli wszyscy razem. Już i tak przez wiele przeszli

- mówi Maxime. Para zdawała sobie sprawę z tego, że są jedynie rodziną zastępczą i że kiedyś będą musieli rozstać się z rodzeństwem. Jednak w pewnym momencie okazało się, że dzieci nie będą miały możliwości powrotu do biologicznych rodziców. Wówczas Maxime i Jake zapytali chłopców, czy chcieliby zostać z nimi na zawsze.

Zobacz wideo Jaką macochą była Sandra Kubicka? Czy zdecydowałaby się na adopcję? [Plotkersi]
Ich świątecznym życzeniem było to, żebyśmy zaadoptowali ich jeszcze przed świętami. Sądy były przepełnione i nie myśleliśmy, że dojdzie to do skutku

- wspomina Maxime. Na szczęście się udało i 20 grudnia formalnie zostali rodziną. 

Pół roku później, 31 lipca, na świat przyszły czworaczki: Theo, Silas, Beck i Cecilia. Gromadka dołączyła do swojego rodzeństwa: ośmioletniej Aiden, pięcioletniego Parkera, czteroletniego Connora, trzyletniej Elliott dwuletniego Henry'ego. 

Całe szczęście relacja moja i Jake'a kwitnie w tym całym chaosie

- zdradziła Maxime. Niewiele jest par, które potrafią pielęgnować uczucie przy nadmiarze codziennych obowiązków, u Maxime i Jake'a taki układ po prostu działa. 

 
 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.