Pod koniec października Lara Gessler i Piotr Szeląg powitali na świecie kolejnego członka rodziny. Urodziła się ich pierwsza córka Nena i od tamtej pory dumni rodzice chętnie dzielą się z fanami rodzicielską rzeczywistością. Okazuje się, że choć oboje stawiają pierwsze kroki w nowej roli, radzą sobie bardzo dobrze. Ostatnio wraz z miesięczną Neną wybrali się na wycieczkę w góry.
Podczas gdy w wielu polskich miastach we znaki daje się deszczowy i szary listopad, w Tatrach można już poczuć świąteczną atmosferę. Na zdjęciach opublikowanych przez 31-letnią mamę widzimy, że nie brakuje tam śniegu. Lara Gessler jednak zadbała o to, żeby Nena nie zmarzła. Na zdjęciu widać, że córka Lary Gessler jest wniebowzięta. Otulona w niemowlęcy śpiworek i z ciepłą czapką na głowie spogląda roześmiana na swoją mamę.
Nasz najlepszy druh! Wygląda na to, że Nena kocha góry tak, jak my. Pierwsza wizyta na Morskim Oku zaliczona! Niestety, na razie bez szarlotki
- napisała Lara Gessler pod zdjęciem. Fanki zaskoczyło to, że Lara tak świetnie poradziła sobie, prowadząc wózek nad Morskie Oko. Niektóre nawet minęły ją na trasie. Ponadto wiele z nich doceniło fakt, że młoda mama nie bała się zabrać na wycieczkę miesięcznej córki.
Mega. Lara, Ciebie powinny oglądać wszystkie matki "ofiarnice i poświęcicielki", które odbierają sobie radość a dzieciom beztroskę przez nienaturalne i nieinstynktowne podejście do macierzyństwa. Cudne dziołszki i duża wartość edukacyjna tego profilu. Za dużo dramy w Polsce, przegrzewania dzieci przy jednoczesnym braku głębokiej z nimi relacji
- napisała jedna z nich. Lara Gessler skromnie podziękowała i napisała, że trzeba robić to, co się czuje.
Fanka Lary Gessler miała rację. W Polsce powszechne jest przegrzewanie niemowląt i dzieci. Troskliwi rodzice przesadnie ciepło ubierają niemowlęta w trosce o to, aby nie zmarzły. Najmniejsze często dodatkowo otulane są kocem i czapkami, nawet jeśli temperatura temu nie sprzyja.
Najskuteczniejszym sposobem hartowania dzieci jest tzw. "zimny chów". Dziecko, które jest zbyt ciepło ubrane, szybciej się poci, co może doprowadzić do wyziębienia organizmu i odwrotnego efektu niż zamierzany. Często u przegrzanych niemowląt pojawiają się również potówki. Według zaleceń lekarzy powinno się ubierać dziecko podobnie do siebie, najlepiej na cebulkę.