Mama dwójki dzieci jest poważnie chora. "Siedziałam przed moimi dziećmi i płakałam". Nie lekceważcie tych objawów

Rachael Lee i grecko-australijski gracz rugby Braith Anasta są parą od 2017 roku. Dwa lata temu przyszła na świat ich córka Gigi. Wychowują też wspólnie 10-letniego syna Rachael Addisona i sześcioletnią córkę Anasty Aleeię. Kilka dni temu podzielili się z mediami informacją o tragedii, jaka dotknęła ich rodzinę.

Rachael Lee, jak wiele młodych kobiet, uwielbiała się opalać. Przebywała godzinami na słońcu i nigdy nie myślała o tym, żeby ochraniać swoją skórę. W rozmowie z "The Telegraph" zdradziła, że jedynie nakładała krem z filtrem na twarz, a resztę ciała zwykle smarowała olejkami, które miały wzmocnić efekt opalenizny. Nigdy nie zastanawiała się nad tym, że brak odpowiedniej ochrony przed promieniami słonecznymi zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwór skóry.  Zresztą regularnie się badała.

Zobacz wideo ABCDE czerniaka - jak odróżnić zwykłe znamię od śmiertelnie niebezpiecznej zmiany

Rachael Lee ma czerniaka

Do niedawna 33-letnia trenerka personalna regularnie badała zmiany skórne, jednak po narodzinach Gigi ominęła coroczną wizytę kontrolną. Kiedy w końcu po dwóch latach udała się do lekarza, okazało się, że jest chora. 

 
Kiedy urodziła się Gigi, przegapiłam kontrolę, ale nawet o tym nie myślałam. Potem kiedy po dwóch latach poszłam do lekarza, miałam na swoim ciele bardzo dużo ciemnych znamion

- opowiadała w rozmowie z "The Telegraph". Lekarz wykonał Rachael biopsję, a tydzień później 33-latka odebrała telefon z diagnozą.

 Po prostu siedziałam przed moimi dziećmi i płakałam

- wyznaje.  Zmianę już wycięto, ale mama dwojga musi wciąż uważać na słońce i kontrolować swoją skórę co trzy miesiące.

Między 10:00 a 16:00 nie mogę wychodzić na zewnątrz. To naprawdę trudne, bo uwielbiam przebywać z dziećmi na świeżym powietrzu i uwielbiam nasze sąsiedztwo. Muszę zakładać bluzki na długi rękaw, kapelusze. Nawet lniane koszule są dla mnie niewskazane, bo nie chronią przed promieniami UV

- żaliła się Lee w wywiadzie.  Kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby poszła na badanie pół roku później, leczenie byłoby o wiele trudniejsze. Teraz zachęca wszystkich swoich znajomych, żeby kontrolowali swoją skórę regularnie. 

Więcej o: