41-letnia Kate Hudson w rozmowie z "People" opowiedziała o tym, jak wychowuje swoje dzieci. Przyznała, że jest nieugięta w wielu kwestiach i stara się zdyscyplinować swoje dzieci.
Jestem surowa, ponieważ istnieją pewne zasady, których przestrzegania pilnuję. Nie negocjuję z dziećmi w pewnych kwestiach
- powiedziała. Dodała, że zasady, o których mowa pozwolą dzieciom dowiedzieć się, co jest dla nich dobre, a co złe, a zbudowanie takiej świadomości jest integralną częścią ich rozwoju.
Daję moim dzieciom dużo miejsca na popełnienie błędów
- wyjaśniła. Przyznała, że wychowanie dzieci tak, aby nie uciekały przed szczerą rozmową z mamą, bo to jest złym przykładem i może negatywnie wpłynąć na przyszłość pociech. Ale niektóre rzeczy są w jej domu "nie do zaakceptowania".
Nie toleruję kłamstw… Tych małych, czy wielkich
- powiedziała aktorka i wspomniała, że stara się zachować otwartą postawę wobec tego, jak jej dzieci czują się w kwestii rozmów na pewne tematy i że zaakceptuje sposób, w jaki uczą się radzić sobie ze swoimi uczuciami. Nie toleruje kłamstwa ani braku kultury. Aktorka oddziela to, do czego jej dzieci mają prawo, od tego, co powinny, a czego nie powinny robić.
Jeśli chodzi o uczucia lub emocje dzieci, jestem bardzo otwarta na rozmowy
- wyznała Kate Hudson.
Kilka miesięcy temu Kate Hudson udostępniła na Instagramie selfie z córką. Aktorka zapozowała w sportowym stroju. Fani byli zachwyceni sylwetką gwiazdy. Zwrócili szczególną uwagę na jej brzuch. "Masz niesamowitą sylwetkę. Piękna i zgrabna" - pisali w komentarzach.