Małgorzata Rozenek urodziła małego Henia pięć miesięcy temu. To jej trzeci syn, jego tatą jest były piłkarz Radosław Majdan. Rodzice długo się o niego starali, dlatego, gdy wreszcie pojawił się na świecie, stał się ich oczkiem w głowie. Małgorzata Rozenek regularnie publikuje na Instagramie zdjęcia dokumentujące życie codzienne Henia: spacery, zabawy, jedzenie, usypianie. Fani chętnie komentują udostępniane zdjęcia, nic nie ujdzie ich uwadze. Tym razem Małgorzata Rozenek pochwaliła się zdjęciem ze spaceru z dzieckiem.
Jednym ze zdjęć, jakimi ostatnio pochwaliła się celebrytka, było to ze spaceru w parku. Opatrzyła je komentarzem: "Pozdrawiamy Was z Henryczkiem z prawdziwego królestwa jesiennych liści". Na fotce co prawda nie widać Henia, zapewne smacznie śpi w wózku, za to uwagę obserwatorów Małgorzaty Rozenek zwrócił właśnie ten wózek.
Pod zdjęciem szybko pojawiła się masa komentarzy na temat jego ceny:
Piękny wózek w cenie mojego auta ...
Zaledwie 15 000 PLN
Na biednego nie trafiło
Kto bogatemu zabroni?
Jednak z komentarzy dotyczący ceny wózka zwrócił szczególną uwagę:
Wózek wart miliony
Także nie przeoczyła go sama autorka postu, bo zdecydowała się na odpowiedź. Małgorzata Rozenek napisała:
Dziecko też nie było tanie
W swojej ironicznej odpowiedzi nawiązuje do faktu, że aby zajść w trzecią ciążę, musiała zdecydować się na metodę in vitro, która jak wiadomo, nawet w przypadku częściowej refundacji, nie należy do tanich sposobów leczenia bezpłodności. Swoim ironicznym komentarzem Małgorzata Rozenek zniechęciła przynajmniej część hejterów do wyceniania jej wyprawki.
Do wspomnianej fotki w parku Małgorzata Rozenek zapozowała w maseczce na twarzy. Jej konto na Instagramie obserwuje ponad 3,3 mln użytkowników. Gwiazda postanowiła dać im znać, że poważnie traktuje zalecenia związane z pandemią koronawirusa.