Tatiana Okupnik jest mamą Matyldy, która urodziła się w 2016 roku i Tymona, który pojawił się na świecie w 2018 roku. Piosenkarka często opowiada o tym, jak dużym obciążeniem były dla niej obie ciąże i początki macierzyństwa. W świetle decyzji trybunału konstytucyjnego w sprawie aborcji i strajku kobiet gwiazda napisała na Instagramie:
Wiem, że dla mnie dwójka dzieci to pełnia szczęścia i jednocześnie limit moich prokreacyjnych możliwości. Nie byłabym w stanie pod względem fizycznym ani psychicznym po raz kolejny przejść przez ciążę, poród, opiekowanie się małym szkrabem.
Piosenkarka nigdy nie kryła się z faktem, że zarówno ciąża, jak i poród i później opieka nad niemowlakiem, były dla niej ogromnym i bardzo trudnym przeżyciem. Za pierwszym i drugim razem. Gwiazda wyznała:
Dla mnie stawanie się mamą to długi i złożony proces, który spowodował, że wiele razy czułam się zagubiona, nie mogłam się odnaleźć w tej roli. Przekonałam się na własnej skórze, ze macierzyństwo jest bardzo złożone. Oprócz piękna, miłości, radości, dumy, szczęścia, może przynieść zagubienie, strach, ból, znużenie i inne ciemne emocje.
- dodała. W dalszej części swojego rozbudowanego posta opowiedziała m.in.: o problemach zdrowotnych podczas ciąży i wyjaśniła, że w jej przypadku również antykoncepcja nie jest prostą sprawą.
Piosenkarka musiała minionego lata poddać się kolejnej już operacji ginekologicznej.
Przed zabiegiem poprosiłam o podwiązanie jajowodów. Lekarka rozumiała w pełni moją prośbę, ale poinformowała mnie o tym, że w Polsce ten zabieg nie jest legalny. Moja reakcja to szok, wkurzenie, niezrozumienie. Jadąc do szpitala po drodze mijałam banery z reklamami wazektomii...
- napisała. Piosenkarka nie może zrozumieć jak to możliwe, ze mężczyzna w Polsce może zdecydować o tym, ze nie chce mieć więcej potomstwa, a jej taki wybór nie jest dany.
Jaka jest różnica między mną a moim partnerem, oprócz takiej, że on ma prącie, a ja waginę?
- pyta?
Wazektomia, rzeczywiście, jest w Polsce legalna, ale jest u nas kontrowersyjnym zabiegiem, dlatego w masowej świadomości funkcjonuje jako coś zakazanego. Brak jednak w naszym prawie przepisu, który zakazywałby wykonywania takiego zabiegu.