Siedmiolatka zbiera pieniądze na leczenie ojca. "Nie chcę, żeby tatuś umierał"

Siedmioletnia Luna chce pomóc tacie w walce z rakiem mózgu. Dziewczynka ma plan, jak własnoręcznie uzbierać 100 tys. dolarów na leczenie ojca.

Diego Wenickle dowiedział się o swojej chorobie w marcu 2019 roku. To właśnie wtedy, gdy przebywał w towarzystwie córek, wówczas pięcioletniej Luny i trzyletniej Mili, nastąpił pierwszy atak choroby. Dziewczynki niezwłocznie pobiegły po pomoc do sąsiadów, a ci zawieźli 47-latka do szpitala. Zdiagnozowano raka mózgu w trzecim stadium. Niestety ze względu na duże ryzyko powikłań pooperacyjnych miejscowi lekarze odmówili pomocy.

 

7-latka zbiera pieniądze na leczenie ojca

32-letnia żona Diego, Hayley Allen, powiedziała w rozmowie z Daily Mail Australia, że jedyna nadzieja pozostaje w leczeniu u renomowanego neurochirurga Charlie'go Teo w Sydney.

Charlie Teo twierdzi, że można usunąć 99 procent guza

- wyznała i dodała, że nigdy nie ma gwarancji, że choroba zniknie na zawsze, ale każdy rok życia jest obecnie na wagę złota.

Zobacz wideo Onkolożka: witamina C nie leczy raka
Muszę zabrać go do Sydney, żeby z czystym sumieniem powiedzieć swoim dzieciom, że spróbowaliśmy wszystkiego, co możliwe, aby utrzymać ich ojca przy życiu

- mówi Allen.

 

Córka Diego i Heyley, Luna, ma obecnie siedem lat i wydarzenia, które miały miejsce mocno nią wstrząsnęły.

Załamała się. Płakała: 'Nie chcę, żeby tatuś umierał'. Musieliśmy zapisać ją na terapię, żeby ktoś pomógł jej wszystko poukładać

- opowiada matka dziewczynki.

Żeby pomóc ojcu uzbierać pieniądze potrzebne na operację, Luna zaczęła sprzedawać na Instagramie ręcznie malowane ręczniki. Do tej pory udało jej się zarobić 600 dolarów. Koszt jednego ręcznika to 130 dolarów. Gdyby zebrali wystarczające fundusze, operacja mogłaby się odbyć nawet jutro.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.