Coraz więcej kobiet decyduje się na późne macierzyństwo. Rodzą dzieci po czterdziestce, bo dopiero wtedy czują się spełnione zawodowo, zdążyły zabezpieczyć finansowo siebie i dziecko. Czują się bezpieczniej. Jedną z takich kobiet jest znana amerykańska aktorka i producentka, Cameron Diaz. Gwiazda została mamą w wieku 47 lat. Jej córka Raddix urodziła się 30 grudnia 2019 roku, ojcem jest mąż aktorki, Benji Madden, wokalista i gitarzysta zespołu Good Charlotte.
Aktorka wystąpiła w nowym odcinku programu No Filter, który na YouTube stworzyła modelka Naomi Campbell. Gwiazdy rozmawiały o życiu i karierze Cameron (teraz zajmuje się m.in. produkcją win). W którymś momencie rozmowa zeszła na temat macierzyństwa. Aktorka wyznała Campbell:
Posiadanie rodziny, kiedy jesteś młody jest wtedy jak wszystko inne. Po prostu to robisz. Ale kiedy jesteś w moim wieku i zdecydujesz się to zrobić, to poważna decyzja. Naprawdę trzeba na to ciężko pracować.
Mimo późnego macierzyństwa, które jak wiadomo jest obarczone sporym ryzykiem, aktorka urodziła zdrową córeczkę. Z pewnością nie bez znaczenia był tu fakt, że zawsze dbała o swoje zdrowie, była aktywna fizycznie (pływanie na surfingu, jazda na nartach, treningi personalne) i zdrowo się odżywiała. Nawet teraz, mimo swoich 48 lat, wciąż może się pochwalić sylwetką, której pozazdrościłaby jej niejedna dwudziestolatka.
Aktorka przyznała, że jest to najszczęśliwszy czas jej życia, a macierzyństwo to najwspanialsze doświadczenie. Spytana o powrót na plan filmowy, odpowiedziała, że nie rozważa tego.
Nigdy nie mówię nigdy. Od 2014 roku nie wystąpiłam w żadnym filmie. Minęło sporo czasu... I dobrze mi z tym.