Polska nie daje wsparcia rodzicom w sytuacji kryzysowej. Raport NIK zobrazował sytuację w kraju

Najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli pokazuje, że polscy rodzice, którzy są w trudnej sytuacji życiowej, nie otrzymują wystarczającego wsparcia w ośrodkach pomocy społecznej. - 95 proc. kontrolowanych ośrodków i centrów pomocy nie wywiązało się prawidłowo z zadania - wynika z badań opisanych przez NIK.

- Zadaniem pomocy społecznej jest zaspokojenie podstawowych potrzeb osobom potrzebującym, czyli udzielenia schronienia czy zapewnienia posiłku. To na władzach powiatu spoczywa obowiązek objęcia szczególną opieką tych, którzy znajdują się w sytuacji kryzysowej - przypomina NIK w raporcie "Jak powiaty wspierają potrzebujące schronienia matki z dziećmi i kobiety w ciąży”.

95 proc. kontrolowanych ośrodków i centrów pomocy nie wywiązało się prawidłowo z zadania powiatu, jakim jest prowadzenie specjalnych ośrodków wsparcia dla takich osób

- wynika z badań, przywołanych przez NIK. W raporcie czytamy, że sytuacja dotyczy głównie domów dla matek z dziećmi i kobiet w ciąży, a także miejsc dla ojców i opiekunów z dziećmi.

Ośrodki, zamiast pomóc potrzebującym, odsyłają ich do schronisk

Ośrodki pomocy społecznej powinny dać takim osobom całodobowe, maksymalnie do roku, schronienie, a także pomoc i wsparcie, by ci, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej, potrafili sobie z nią poradzić i się usamodzielnić. - Zadania związane z zapewnieniem miejsc w takich placówkach, powinny być realizowane przez jednostki organizacyjne pomocy społecznej (jops) - powiatowe centra pomocy rodzinie, a także ośrodki pomocy społecznej lub ośrodki pomocy rodzinie w miastach na prawach powiatu. Jednak tylko sześć na 21 tego rodzaju placówek skontrolowanych przez NIK rzeczywiście umieszczało potrzebujących w DMD, głównie prowadzonych na zlecenie samorządu - czytamy w raporcie.

Według danych przedstawionych przez NIK, 14 ośrodków kierowało osoby potrzebujące wraz z ich dziećmi do schronisk dla bezdomnych (przeznaczonych dla kobiet i matek z dziećmi), hosteli przy ośrodkach interwencji kryzysowej i do mieszkań chronionych, czyli również do placówek samorządowych. W połowie z tych miejsc standard był niższy niż określony w rozporządzeniu Ministra Polityki Społecznej z 2005 roku.

Niektórzy potrzebują pomocy, ale unikają kontaktu z ośrodkami 

Najwyższa Izba Kontroli podała w raporcie, że niewielka liczba wniosków z prośbą o zapewnienie schronienia osobom z ich dziećmi w kryzysie wynika z braku informacji, że przysługuje im prawo do skorzystania z takiej pomocy. Wielu dorosłych, będących w trudnej sytuacji życiowej, wstydzi się zwracać do kogoś o pomoc. 

W raporcie opisano przykład z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Koszalinie. Dyrekcja ośrodka zapewniała, że jest w stałych kontaktach z okolicznymi ośrodkami pomocy społecznej i posiada informacje na temat potrzebujących schronienia. NIK ustaliła jednak, że w kontrolowanym okresie cztery osoby (dwie matki z dwójką dzieci) oraz dwie kobiety w ciąży znalazły schronienie w placówce niepublicznej prowadzonej niezależnie od samorządu, w Domu Samotnej Matki Caritas "Dar Życia" w Koszalinie.

Zdarzają się także przypadki, kiedy rodzice dzieci, które nie są jeszcze objęte obowiązkiem szkolnym, unikają kontaktu z ośrodkami i centrami pomocy w obawie przed utratą praw rodzicielskich

- podkreśla NIK.

Ośrodki narzucają ograniczenia. "Opieka tylko dla matek z dziećmi do sześciu lat"

Najwyższa Izba Kontroli wspomniała w raporcie również o dodatkowych ograniczeniach, narzucanych przez ośrodki. Za przykład podaje schronienie w Gdański, w którym pomoc zapewniana była tylko matkom z dziećmi w wieku do sześciu lat. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Katowicach oferował pomoc wyłącznie kobietom z dziećmi, a Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Cieszynie zapewniało schronienie jedynie ofiarom przemocy. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA