Olga Frycz to popularna polska aktorka. Od dwóch lat jest także mamą 2-letniej Helenki. Gwiazda jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie porusza nie tylko kwestie dotyczące macierzyństwa. Tym razem aktorka postanowiła po raz kolejny zabrać głos w słusznej sprawie, która szczególnie dotyka kobiety w Polsce.
Olga Frycz skomentowała sytuacje związana z zakazem tzw. aborcji eugenicznej, która do tej pory była w Polsce legalna. Aktorka opublikowała poruszający wpis. 34-latka zaapelowała o zwyczajne prawo do decydowania o własnym życiu.
Proszę, nie odbierajcie mi prawa do decydowania o własnym życiu, ciele i planach. Nie odbierajcie mi radości i szczęścia w przeżywaniu upragnionej ciąży sprawiając bym czuła lęk i strach o rozwijający się prawidłowo płodu, bądź też nie. Nie zmuszajcie mnie do patrzenia jak dziecko, które nosiłam pod sercem umiera zaraz po urodzeniu lub kilka dni po. Kobieta cierpi przy tym okrutnie. To jest tortura.
- wyznała aktorka.
W dalszej części wpisu wyznała, że doskonale rozumie kobiety, które zdecydowały się urodzić niepełnosprawne dziecko, czy te z wadami genetycznymi. Jednak 34-latka zdaje sobie sprawę z tego, że nie każda matka poradzi sobie z tym na tle psychicznym lub finansowym.
Rozumiem kobiety, które decydują się urodzić dziecko z wadami genetycznymi, niepełnosprawnością i poświecić im swoje jedyne życie, ale rozumiem też kobiety, które nie mają w sobie takiego heroizmu, bo np. sytuacja materialna nie pozwala na stworzenie takiemu dziecku godnych warunków do życia. Albo mają jakieś inne ważne powody, z których nie mają siły się tłumaczyć.
- tłumaczy Frycz.
Olga Frycz zaapelowała w imieniu kobiet, aby nie obarczać winą matki i nie skazywać ich na rodzenie dzieci, kiedy stan zdrowia matki jest zagrażający życiu.
Błagam, nie pozwólcie proszę, żeby kobiety umierały podczas ciężkich porodów osierocając tym samym dzieci, które czekają w domu. To są tortury. Nie wmawiajcie nam proszę, że chcemy zabijać nasze dzieci i że jesteśmy morderczyniami. Tak bardzo wbrew temu co głosicie chcemy je chronić przed okrutnym cierpieniem a nas same przed utratą zdrowia lub życia.
- stwierdziła 34-latka.
Aktorka poprosiła, aby wspierać rodziny, które wychowują na co dzień chore dzieci. Dodała, że młodzież powinna być edukowana, jak można uchronić się przed niechcianą ciążą.
Wspierajcie te rodziny, które już żyją z niepełnosprawnością. Pomagajcie tym matkom, które samotnie wychowują chore dzieci. Edukujcie proszę młodzież, jak można uchronić się przed niechcianą ciążą. Nie utrudniajcie dostępu do antykoncepcji. Pozwólcie nam proszę żyć po swojemu. Zostawcie nas w spokoju. Mamy tak bardzo ciężki czas teraz, ludzie tracą pracę, rozpadają się rodziny, w szpitalach chorzy umierają w samotności. Coraz więcej ludzi cierpi na depresje, boją się, żyją w ciągłym strachu. Proszę was. Miejcie litość
- zakończyła Frycz.
Przeczytaj także: