Zdolność kredytowa jest jednym z ważniejszych czynników, które bank bierze pod uwagę przyznając kredyt hipotetyczny. Nic dziwnego, że młodzi rodzice, którzy dopiero szukają mieszkania czy domu, często zastanawiają się jak zdolność kredytowa wpłynie na decyzję banku w tej sprawie.
Na naszą zdolność kredytową wpływ ma oczywiście liczba osób na utrzymaniu. Bardzo często – można powiedzieć, że zwykle – osobami na utrzymaniu są dzieci. Ich liczba przekłada się więc na zdolność kredytową.
Bezdzietna rodzina może liczyć na większy kredyt niż ta posiadająca nawet jedno dziecko. I tak przykładowo dwoje ludzi o łącznym dochodzie w wysokości 4000 złotych netto może liczyć na kredyt. Kiedy będą mieli jedno dziecko, kredyt będzie znacznie niższy. A gdy ich rodzina będzie liczyła dwoje lub troje dzieci, raczej nie mają szans na kredyt w żadnym banku.
To oczywiście bardzo oczywisty fakt – im wyższy dochód, tym wyższy kredyt dostaniemy. Jednak – posługując się przykładem rodziny z trójką dzieci – taki dochód musiałby wynosić 7000 netto. Dopiero wtedy dana rodzina ma szansę na kredyt przekraczający 400 tysięcy złotych.
Im wyższy dochód netto, tym większe szanse, że – nawet w przypadku trójki dzieci – rodzina dostanie kredyt hipoteczny. Im większe dochody netto, tym wyższy jest tzw. dochód rozporządzalny (czyli dochód, jaki pozostaje do dyspozycji po opłaceniu wszystkich rachunków). Jednak dopiero przy dochodzie w wysokości 7 000 zł netto rodzina z trójką dzieci może liczyć na kredyt w kwocie przekraczającej 400 tys. zł.
500 plus ma znaczenie na zdolność kredytową? Z jednej strony tak. Komisja Nadzoru Finansowego potwierdziła, pieniądze z 500 plus są dochodem dla rodziny, więc banki mogą je wliczać do zdolności kredytowej. Jednak ostateczną decyzję Komisja Nadzoru Finansowego pozostawiła bankom. Bank może włączyć 500 plus do zdolności kredytowej, ale nie musi.
Nie wszystkie więc banki uwzględniają 500 plus przy liczeniu zdolności kredytowej. Jako argument podają, że nie mogą traktować tego źródła dochodu jako pewne i stałe.