Meghan Markle nie było łatwo w rodzinie królewskiej. W podkaście nagranym w ramach projektu "Teeneger Therapy", którego celem jest wspieranie nastoletnich ofiar hejtu, opowiedziała o tym, jak się czuła, gdy musiała być księżną i mamą jednocześnie.
Jakiś czas temu Meghan Markle i książę Harry wraz z synkiem udali się w podróż do Afryki. Wówczas w mediach komentowano, że Meghan wygląda na wyczerpaną. Sugestie były słuszne. Sama przyznała, że była wtedy zmęczona. Teraz skomentowała tę sytuację.
"Wiele osób o tym nie wie, ale czułam się wtedy tak, jakbym przebiegła maraton. Między wszystkimi oficjalnymi spotkaniami pędziłam do Archiego, żeby go nakarmić. Pod sam koniec wizyty w Afryce dziennikarz zapytał mnie, czy wszystko ze mną w porządku. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że moją odpowiedzią na to pytanie zainteresuje się cały świat. Byłam zmęczona, właśnie miałam kąpać Archiego. Nie zastanawiałam się, po prostu mówiłam szczerze" - przyznała.
Meghan Markle wyznała również, że zdaje sobie sprawę z tego, że często ją krytykowano.
W 2019 roku byłam najbardziej 'trollowaną' i hejtowaną osobą na świecie. Nieważne, czy masz 15 czy 25 lat. Jeśli ludzie rozpowiadają na twój temat nieprawdziwe rzeczy, szkodzi to twojemu zdrowiu psychicznemu i emocjonalnemu bez względu na wiek
- powiedziała.