Mała Natalie Jackson szybko została okrzyknięta "małą superbohaterką". Znamię na jej twarzy do złudzenia przypomina maskę Batmana. Choć z pewnością rodzice początkowo byli przerażeni wyglądem dziecka, gdy po przeprowadzonych badaniach okazało się, że znamię nie jest niebezpieczne dla zdrowia, odetchnęli z ulgą.
Dziewczynkę przebadali różni specjaliści. Także okulista, który nie zauważył żadnej wady wzroku ani innych uszkodzeń.
Zdjęcie małej Natalie obiegło media, a jej niecodzienny wygląd był szeroko komentowany na całym świecie. Wiele osób uważało, że rodzice powinni zdecydować się na usunięcie znamienia. Dziecko może być bowiem wyśmiewane przez rówieśników czy wytykane palcami na ulicy. Rodzice Natalie podjęli świadomie inną decyzję. Uważają, że to znak rozpoznawczy ich dziecka.
Większość ludzi mówiło nam, że Natalie pięknie wygląda ze znamieniem. Nie mogliśmy zatem zgodzić się na jego usunięcie
– wspomina Lacey i dodaje:
To jej znak rozpoznawczy. Nie można się go pozbyć!
Natalie Jackson skończyła niedawno dwa lata. Pięknie się rozwija, rośnie jak na drożdżach. Okazuje się, że znamię także się zmienia. Jest znacznie jaśniejsze niż kiedyś. Wcześniej miało kolor ciemnobrązowy, obecnie jest raczej ciemnoróżowe. Prawdopodobnie w przyszłości jeszcze bardziej zblednie.
To jak dziś wygląda mała Batmanka możemy zobaczyć w mediach społecznościowych. Matka dziewczynki chętnie chwali się jej zdjęciami.