Rodzice pochwalili się filmikiem w mediach społecznościowych, na którym widać ich sześciomiesięcznego synka na nartach wodnych i napisali, ze Rich pobił rekord świata. Spotkali się jednak z negatywną reakcją internautów. Niektórzy przyznali, że to niebezpieczne dla małego dziecka, a rodzice powinni ponieść konsekwencje swojego czynu.
Na nagraniu można zobaczyć niemowlę w kamizelce ratunkowej, stojące na desce narciarskiej, ze stopami przypiętymi do sprzętu i małymi rączkami trzymającymi się przed sobą drążek. Dziecko jest ciągnięte przez łódź, podczas gdy jego tata Casey, płynie obok, wiwatując synkowi.
Poszedłem na narty wodne z sześciomiesięcznym dzieckiem. Okazuje się, że to duży wyczyn. Światowy rekord
- napisał Humpherys na Instagramie
Nagranie wywołało kontrowersje. Niektórzy stwierdzili, że przypinanie dziecka do takiego sprzętu może spowodować trwałe uszkodzenie kończyn.
To jest narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.
Jego biedne małe stawy nie są jeszcze w pełni rozwinięte. Robicie mu krzywdę.
To lekkomyślność. Wykorzystujecie dziecko dla 'fejmu'
- czytamy w komentarzach.
Eksperci krytykują rodziców za nieodpowiedzialne podejście do wychowania dzieci. Jakiś czas temu pisaliśmy o dziewczynce, która odpłynęła na dmuchanym jednorożcu i oddaliła się niemal kilometr od brzegu. - Szokujące. Nie pozwalamy na dmuchanych zabawkach wypływać poza czerwone boje ze względu na możliwość wywrotki, ale tak "zagubić" dziecko to absolutnie poniżej jakiejkolwiek skali - skomentował ratownik.
Zobacz też: Ojciec pięciolatki ostrzega przed strojami kąpielowymi z syrenim ogonem. Jego córka prawie utonęła.