Dziewięciolatka wysyłała ojcu zakodowane wiadomości. W ten sposób dała znać, że jest molestowana przez partnera matki

Dziewięcioletnia Sophie z Teksasu wysyłała swojemu biologicznemu ojcu wiadomości, w których informowała o tym, że jest molestowana przez partnera matki. Do przekazania wieści używała specjalnych kodów.

Michael i Kelly Long z Teksasu, rodzice Sophie i jej dwóch młodszych braci, rozwiedli się w 2015 roku. Chociaż opieka była początkowo podzielona równo między obojga rodziców, to po jakimś czasie sędzia przyznał prawo do pełnej opieki Kelly, która ostatecznie zabrała dzieci do swojego domu, położonego ponad 300 km od ojca

Zakodowane wiadomości dziewięciolatki do ojca

Sprawa się skomplikowała, gdy dziewczynka podczas pobytu u Kelly, informowała swojego biologicznego ojca o tym, że jest molestowana przez narzeczonego mamy. Na Daily Mailu opublikowano notatki i listy Sophie dla ojca, które dziewięciolatka pisała podczas lockdownu w maju. Zasugerowała w nich serię słów-kodów do użycia w SMS-ach, m.in. „stokrotki” i „mlecze” oznaczające niebezpieczeństwo, czy „długopisy”, które miało oznaczać, że jej matka i narzeczony się kłócili.

Jak czytamy na dailymail.co.uk, w jednej z wiadomości, które Sophie wysłała tacie, pojawiła się informacja, że Jake (narzeczony jej matki) zabrał jej iPada na tydzień, gdy nie przestawała płakać. Sophie wspomniała również, że jest zaniepokojona tym, że jej tata mógłby zostać aresztowany, gdyby policja odkryła, że nagrywa rozmowy z narzeczonym matki. 

Sophie twierdzi, że była molestowana seksualnie przez narzeczonego matki

Michael opublikował w sieci film, na którym Sophie płacze i opowiada, że została wykorzystana seksualnie przez narzeczonego matki. Nagranie zainspirowało internautów do utworzenia kampanii pt. "Stand With Sophie" w mediach społecznościowych. Sędzia wówczas zlekceważył apel w mediach. Przyznał opiekę nad dziećmi ojcu na weekendy. 

Dziewięciolatka powiedziała partnerce taty Kourtney, że "Jake i jego przyjaciele czasami jej dotykają, a ona tego nie lubi". Według "Daily Mail", Sophie została zbadana pod kątem chorób przenoszonych drogą płciową i była leczona z powodu infekcji bakteryjnej.

Co na to Sędzia?

Według Centrum Pomocy Społecznej oboje rodziców dzwonili do służb ochrony dzieci w celu złożenia skarg na drugiego i wielokrotnie dzwonili na policję. Jak twierdzi CPS, żadna z poprzednich skarg nie została uzasadniona, w tym zarzuty dotyczące przemocy domowej. Rodzice pojawili się na rozprawie sądowej za pośrednictwem platformy Zoom, podczas której sędzia Cynthia Wheless zakazała obu stronom dyskredytowania się nawzajem na oczach dzieci.

Dzieci są obecnie we Frisco, ale mają spędzić weekend z tatą. Sędzia Wheless wyznaczył również sprawę o opiekę na dwudniową rozprawę, która rozpocznie się 4 listopada 2020 roku. Zarzuty o wykorzystywanie seksualne Sophie przez narzeczonego jej matki są obecnie badane przez Departament Policji Frisco.

 
Zobacz wideo Co robić, gdy jesteś świadkiem przemocy wobec dzieci?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.