Jak informują lokalne media, dziecko z nagrania spędzało czas wspólnie z rodzicami na plaży w greckim mieście Antirrio. W pewnym momencie - wykorzystując nieuwagę dorosłych - odpłynęło na dmuchanym jednorożcu. Gdy rodzice zauważyli, że ich dziecko znajduje się ponad 800 metrów od brzegu, na wodach Zatoki Korynckiej powiadomili władze pobliskiego portu, które skontaktowały się ze znajdującym się najbliżej promem.
Załoga Salaminomachos ściągnęła dziecko na pokład 800 metrów od brzegu.
Była w szoku. Trzymała się zabawki i nie ruszała się, zesztywniała ze strachu. Kiedy zobaczyła, że się zbliżamy, zaczęła krzyczeć
- powiedział lokalnym mediom kapitan promu Grigoris Karnesis.
Szokujące. Nie pozwalamy na dmuchanych zabawkach wypływać poza czerwone boje ze względu na możliwość wywrotki, ale tak "zagubić" dziecko to absolutnie poniżej jakiejkolwiek skali. To, co przeżyła ta dziewczynka, samotnie dryfując na morzu, jest przerażające. Cud, że została zauważona
- skomentował Marcin Trudnowski, instruktor ratownictwa wodnego. - Szczególną uwagę należy zachować, gdy morze jest płaskie (bez fal), a widać oznaki wiatru (szybko przemieszczające się chmury) plażowicze schowani za wydmy, pagórki nie odczuwają silnego wiatru, a już kawałek od brzegu pojawiają się silne, wypychające w otwarte morze podmuchy. To ostrzeżenie dotyczy nie tylko użytkowników dmuchanych zabawek, lecz także pływaków, kajakarzy czy żeglarzy - wyjaśnił ekspert.
Internauci także nie kryją przerażenia. Podkreślają, że dzieci w miejscach, gdzie jest ryzyko niebezpieczeństwa, należy pilnować ze skupieniem.
Woda jest bardzo niebezpieczna. Dzieci należy uważnie pilnować na plaży.
Cud, że nic się nie stało.
To nagranie jest przerażające. Uważajmy na swoje pociechy
- czytamy w komentarzach.
Jakiś czas temu opisywaliśmy zdarzenie z hotelu na Teneryfie, gdzie dziecko wyszło przez okno budynku i spacerowało po gzymsie. Nagranie, na którym widać ten moment, zostało opublikowane na Facebooku. Zobacz: Dziecko wyszło przez okno i spacerowało po gzymsie. Internauci przerażeni po obejrzeniu nagrania.