Marta Brylińska 29-letnia mama dwojga dzieci i blogerka skradła serca internautów nie tylko dzięki pięknym kadrom, które publikuje w mediach społecznościowych, lecz także dzięki autentyczności. Brylińska ostatnio opisała, jak zmieniło się jej ciało po porodzie.
Marta Brylińska udostępniła na Instagramie zdjęcie, na którym widać jej brzuch. Opisała, że to fotografia zrobiona w piętnastej dobie po urodzeniu dziecka. Brylińska wyznała, że rano ważyła 12 i pół kg mniej niż chwilę przed porodem.
Ten brzuch rano wygląda już całkiem nieźle, kręcimy się między trzecim a czwartym miesiącem ciąży. Bez ciąży. Teraz wróciliśmy do piątego, ba. Być może nawet szóstego miesiąca
- opisała. Zażartowała, że brzuch wygląda na jeszcze większy po południu prawdopodobnie przez to, że zjadła "kurczaki z fast food". - Tak! Pochłonęłam je i wcale się tego nie wstydzę - przyznała.
Brylińska wyznała, że nosi duże podpaski, dostaje zastrzyki w brzuch i nie mieści się w ubrania sprzed ciąży.
Poza zastrzykami w brzuch, podpaskami wielkości mojego przedramienia i faktem, że zad nie mieści się jeszcze w gacie sprzed ciąży, nie jest najgorzej. Nie narzekam, bo wiem, że każda znosi i przeżywa ten czas różnie
- wyjaśniła. Internautki podziękowały blogerce za szczery wpis. Niektóre z nich były zdziwione. Przyznały się do tego, że nie sądziły, że kobieta kilkanaście dni po porodzie może mieć nadal brzuch, który wygląda jak ciążowy.
Ten obraz taki prawdziwy.
Autentyczność.
Fajnie, że to pokazujesz. (...) Jestem wdzięczna za każdy taki post
- czytamy w komentarzach.
Blogerki coraz częściej pokazują "prawdziwe oblicza macierzyństwa". Bekah, 25-letnia blogerka i mama dwójki dzieci, opisała, jak przetrwać jeden z najtrudniejszych momentów w życiu kobiety po porodzie, czyli połóg. Zobacz: Jak przetrwać połóg? "Dużo płacz i dużo jedz" - to rady 25-letniej mamy dwójki dzieci
Zobacz też: Blogerka jest rok po porodzie, a jej brzuch wygląda jak ciążowy