Marek Kondrat: Mała dziewczynka jest zjawiskiem bardzo dziwnym w moim życiu. Opowiedział o dwuletniej córce

Marek Kondrat ponad 10 lat temu zrezygnował z kariery aktorskiej. Na co dzień jest dumnym ojcem trójki dzieci. Jego najmłodsza córka Helenka ma 2 lata. Dziewczynka jest oczkiem w głowie taty.

Marek Kondrat jest dumnym tatą trójki dzieci

Marek Kondrat to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów filmowych i telewizyjnych. Po rezygnacji z kariery aktorskiej zdecydował się na własny biznes. Otworzył kilka restauracji i sklepów, które na co dzień odwiedza mnóstwo klientów. Marek Kondrat jest osobą, która na co dzień chroni swoją prywatność. Rzadko wypowiada się na temat rodziny, ale w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" opowiedział o relacji z dwuletnią córką Helenką. Widać, że jest dumny z bycia ojcem.

Antonina Kondrat z mężem Markiem KondratemAntonina Kondrat z mężem Markiem Kondratem Fot. Michał Łepecki / Agencja Wyborcza.pl

Marek Kondrat o relacjach z najmłodszą córką

Marek Kondrat w wywiadzie dla Rewii zdecydował się poruszyć kwestię ojcostwa w jego wykonaniu. Twierdzi, że dzięki zmianie zawodu ma więcej czasu dla najbliższej rodziny. Córka Helenka jest dla niego oczkiem w głowie. Marek Kondrat twierdzi, że dzięki zmianie zawodu ma więcej czasu dla najbliższej rodziny. Wyznał, że gdy dorastali jego synowie, nie miał okazji spędzić z nimi tylu chwil, co z Helenką.

Nie obserwowałem ich wzrostu i dojrzewania w tak intensywny sposób, w jaki robię to w tej chwili

- dodał Marek Kondrat.

Sam spełnia się w roli ojca jak nigdy. Twierdzi, że przez całe życie marzył o takiej córeczce. Dzięki niej jest szczęśliwym człowiekiem.

Mała dziewczynka jest zjawiskiem bardzo dziwnym w moim życiu. Mam dla niej czas, więc to wzajemna uczuciowość. Ona korzysta ze mnie, a ja obserwuję, jak rośnie, czego nie mogłem docenić, kiedy byłem młody i miałem dwóch synów, ale pracowałem, a dzisiaj oni są już bardzo dorośli. Przy czym od tej strony nie odczuwam upływu czasu. Przeżywam to, co jest mi dane z racji własnej otwartości na życie. Bo i pojąłem młodą kobietę za żonę z czystej miłości, i urodziliśmy, że tak powiem, Helenkę

- powiedział dumny tata.

Bardzo lubię z nią spacerować. Obserwować ją, kiedy biegnie do swoich roślinek, dotyka cytryny, rozcieramy w dłoniach lawendę, by poczuć jej zapach. Uwielbiam jej reakcje. Helenka to prezent od losu. Cieszę się, że mam ją w chwili, gdy mam na nią czas

- wyznał podczas wywiadu z Rewią.

Przeczytaj także:

Zobacz wideo "Ślub od pierwszego wejrzenia". Łukasz "uczy" swoje dziecko pierwszych słów
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.