Stpehanie Luck ma dwoje dzieci. Ostatnio opublikowała zdjęcie zrobione po porodzie i wspomniała, co czuła, gdy została mamą. Blogerka wyznała, że wolałaby, aby ktoś szczerze powiedział jej, z czym się wiąże macierzyństwo.
Stephanie wyjaśniła, że niektóre uczucia, które pojawiły się po urodzeniu dziecka, były zupełnie nowe. Wówczas wolałaby, aby ktoś uprzedził ją, jakie emocje będą jej towarzyszyć. - Chciałbym, żeby powiedzieli mi, że poród niekoniecznie będzie taki jak w filmach i nie uzna mnie za złą mamę, jeśli nie poczuję tej natychmiastowej więzi w chwili, gdy po raz pierwszy trzymam dziecko - wyznała. Dodała, że wolałaby również wiedzieć, że karmienie piersią może nie być takie łatwe, jak opisuje się go w książkach. Przyznała, że chwilami było bardzo bolesne.
Chciałbym, żeby ktoś mi powiedział, że czasem można siedzieć pod prysznicem i płakać, ponieważ - mimo wsparcia bliskich - odczuwa się samotność
- napisała.
Chciałbym, żeby powiedzieli mi, że prawdopodobnie stracę przyjaciół, ale zdobędę najlepszych po drodze i nie będę tracić czasu na myślenie o tym, co zrobiłam źle
- kontynuowała blogerka. Stephanie przyznała również, że żałuje, że nie usłyszała słów: "można robić to, co według ciebie jest najlepsze dla dziecka, zrobić sobie przerwę i czasami swoje potrzeby postawić na pierwszym miejscu, naprawdę ważne jest dbanie o siebie".
Stephanie opisała, że przed tym jak została mamą, chciałby usłyszeć, że nie potrzebuje każdego urządzenia, kolorowych pieluszek ani najlepszych ubrań z różnych marek czy kilkudziesięciu balsamów dla dzieci. Blogerka wyznała również, że wolałaby wiedzieć, że jej związek zmieni się, gdy pojawią się nowe wyzwania, że popęd seksualny u mam czasem "nie istnieje", ale ważne jest, aby być w stosunku do siebie wyrozumiałym i pomagać sobie nawzajem - wtedy związek jeszcze bardziej rozkwita.
A co was zaskoczyło po tym, jak zostałyście matkami? Dajcie znać w komentarzach