- Czas najwyższy, by w naszym systemie prawnym wreszcie to prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, a tym samym prawo rodziców do decydowania, jakie treści będą dzieciom przekazywane na przykład w szkole, było realizowane i zagwarantowane ustawowo -powiedział Andrzej Duda.
Sławomir Broniarz: szkoła to nie klasztor
Sławomir Broniarz odniósł się do zapowiedzi Andrzeja Dudy, który ogłosił, że poprzez nowelizację ustawy Prawo oświatowe pod hasłem "Rodzice decydują", chce zapewnić rodzicom większy wpływ na organizacje pozarządowe w szkole.
- Ktoś, kto wmawia rodzicom, że dopiero dzięki niemu będą mieli wpływ na edukację swoich dzieci, albo cynicznie gra na ich emocjach, albo wykazuje się totalnym brakiem wiedzy - mówi w rozmowie z tvn24.pl prezes ZNP. Stwierdził, że sztab prezydenta nie wykazuje się podstawową wiedzą w zakresie praw rodziców. Podkreślił, że zgodnie z ustawą Prawo oświatowe rodzice już dziś decydują o tym, kto wejdzie do szkoły z dodatkowymi zajęciami.
"Podjęcie działalności w szkole lub placówce przez stowarzyszenie lub inną organizację, o których mowa w ust. 1, wymaga uzyskania zgody dyrektora szkoły lub placówki, wyrażonej po uprzednim uzgodnieniu warunków tej działalności oraz po uzyskaniu pozytywnej opinii rady szkoły lub placówki i rady rodziców" - czytamy w art. 86 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe.
Andrzej Duda zaproponował jednak nowe brzmienie tych przepisów, tak aby nie tylko dyrekcja i rada szkoły dawała zgodę na rozpoczęcie danej działalności, a wszyscy rodzice podczas ogólnoszkolnego głosowania. - Szkoła to nie zamknięty na świat klasztor. Powinna być wieloaspektowa i otwarta na działalność organizacji pozarządowych, które realizują w niej dodatkowe zajęcia. To przecież ubogaca nas jako społeczeństwo - powiedział Broniarz, który wątpi, że z pomysłu Andrzeja Dudy wyniknie "coś dobrego".
