Wzruszający apel niepełnosprawnego Kuby. "Oddajcie samochód i misie"

Pięcioletni chłopiec z niepełnosprawnością apeluje do złodzieja o zwrot samochodu, który został skradziony w Gorzowie Wielkopolskim. Auto należało do taty chłopca i było potrzebne mężczyźnie do pracy, dzięki której utrzymuje rodzinę.

We wzruszającym apelu, który pojawił się w "Wydarzeniach" Polsatu, rodzina Kuby wyjaśnia, że skradziony samochód dostawczy był potrzebny tacie do pracy, dzięki której zarabiał m.in. na rehabilitację Kuby. Chłopiec cierpi na rdzeniowy zanik mięśni, uwarunkowaną genetycznie chorobę układu nerwowego, która wywołuje upośledzenie mięśni i stopniowo sprawia coraz poważniejsze problemy w codziennym funkcjonowaniu pacjenta. 

Oddaj nasz samochód i misie 

- prosi Kuba.  

Skradziony samochód był potrzebny tacie Kuby do pracy

Kuba porusza się na wózku inwalidzkim, jego rehabilitacja jest kosztowna. Chłopcem opiekuje się mama, więc rodzinę utrzymuje ojciec, który jest budowlańcem. Jak informuje Polsat, rodzina zdecydowała się na zakup samochodu dostawczego, aby mieć pewność, że mężczyźnie nie będzie brakowało zleceń. 

Miał być naszym zabezpieczeniem, że jak nie ma pracy w budowlance, to tata Kuby może wsiąść w auto i robić w transporcie

- tłumaczy mama Kuby.

Auto zostało skradzione w Gorzowie Wielkopolskim i nie jest ubezpieczone od kradzieży. Samochód stał na parkingu przed jednym ze sklepów, dlatego nie wiadomo też, kiedy dokładnie złodziej go ukradł. Moment, w którym to się stało, powinien zostać zarejestrowany na monitoringu, ale do obejrzenia jest kilkadziesiąt godzin nagrań. 

Trwa naprawdę ciężka praca policjantów kryminalnych, bo to, po pierwsze, ustalenie dokładnej daty i okoliczności, kiedy ten samochód zaginął, a w dalszej kolejności już docieranie do sprawców

- powiedział 29 czerwca (w poniedziałek) dla Polsat News podkom. Grzegorz Jaroszewski z policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Zobacz wideo DeBeściak - jest niepełnosprawny i ściga się na wózku
Więcej o:
Copyright © Agora SA