Robert Burneika na spacerze z córką. Robi wiraże z wózkiem na parkingu

Robert Burneika w październiku ubiegłego roku został ojcem. Od tamtej pory córeczka jest oczkiem w głowie "Hardkorowego Koksa". Często chwali się w sieci zdjęciami i filmikami z córką. Teraz robi wiraże wózkiem po parkingu samochodowym.

Robert Burneika jest kochającym ojcem

Robert Burneika wraz z żoną Kają powitali w październiku ubiegłego roku pierwsze dziecko. "Hardkorowy Koksu" świetnie sprawdza się w roli ojca. Często publikuje zdjęcia i filmiki, w których chwali się dobrym kontaktem z córeczką Gają. Teraz umieścił zabawny filmik, na którym widać, jak Burneika robi wiraże wózkiem na parkingu samochodowym. 

Trochę pojeździmy dziś
 

Wielokrotnie udowadniał w mediach społecznościowym, że jest opiekuńczym tatusiem. Dziewczynka jest ewidentnie podekscytowana jazda wózkiem ze swoim szalonym tatą.

Musimy przejechać się, bryką, proszę pasy zapiąć, musimy uważać, jedziemy, jest pompa

- mówi litewski kulturysta.

 

Następnie 41-letni kulturysta posadził córkę na kolanach i pozwolił jej poprowadzić swoje BMW. Internauci są zachwyceni, że Burneika jest tak zaangażowany w wychowanie dziecka. Zamieścili pozytywne komentarze pod postem. 

Aż miło patrząc jak jesteś kochanym tatą
Fajny tata z Ciebie Rober
A uprawnienia są? Hahahaha!
 

Robert Burneika chce mieć drugie dziecko

Robert Burneika jest dumny z roli ojca. Wraz ze swoją partnerką, Kają tuż po narodzeniu dziecka byli gośćmi w programie "Dzień Dobry TVN". Zdradzili kulisy porodu. Jak się okazało, "Hardkorowy Koksu" nie był obecny przy porodzie dziecka. 

Kazałam mu zostawić walizki i jechać na siłownię

- wyjaśniła kobieta w "Dzień Dobry TVN".

Burneika poszedł więc na trening. O urodzeniu córeczki dowiedział się przez wiadomość SMS. Możemy sobie tylko wyobrazić, w jakim stresie żył mężczyzna podczas treningu. Teraz jest świetnym ojcem. Małżeństwo ma podzielone zadania przy wychowaniu dziecka.

Ja przewijam, Robert wyrzuca pieluchy. Ja nie potrzebuję dużo snu, Robert musi się wysypiać

Niedawno Burneika w jednej z telewizji śniadaniowych stwierdził, że będzie starać się o kolejnego potomka. Chce, aby córeczka miała rodzeństwo. Marzy mu się syn. Żona też tego chce, bo jak sama mówi ma "bezproblemowe dziecko i partnera". 

Trzeba będzie dalej pracować nad synem

- dodaje Burneika.

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.