Marta Żmuda Trzebiatowska, jedna z najpopularniejszych polskich aktorek, jest mamą dwójki dzieci. W 2017 na świat przyszedł syn aktorki i Kamila Kuli - Brunon, a w tym roku, 25 maja para powitała na świecie córeczkę Paulinę. Aktorka ogłosiła to kilka dni po porodzie. Niedawno udostępniła zdjęcie, na którym widać, jak wygląda jej figura po ciąży. Chwilę po tym pojawiły się w mediach nagłówki z wyrażeniem "pokazała sylwetkę po ciąży". Aktorka postanowiła to skomentować.
Komu to ma służyć? Na pewno nie kobietom, bo stawia nas to w słabym świetle, jakbyśmy brały udział w jakimś wyścigu „która szybciej wróci do formy po ciąży” - w wyścigu, w którym nie chcemy uczestniczyć
- napisała Marta Żmuda Trzebiatowska.
Aktorka podkreśliła, że nie jest dla niej najważniejsze to, w jaki rozmiar się mieści. "Nie zajmuje to teraz zbytnio mojej głowy, teraz liczy się zupełnie co innego, a właściwie ktoś inny" - skomentowała. Wyjaśniła jednak, że to nie znaczy, że o siebie nie dba. Marta Żmuda-Trzebiatowska zdrowo się odżywia, je pięć posiłków dziennie. Zapowiedziała, że wkrótce ma zamiar wrócić do ćwiczeń.
Aktorka podkreśla, że to, jaki nosimy rozmiar, nie jest najważniejsze i apeluje do mam:
Wierzcie mi, że nie spędza mi snu z powiek fakt, że nie mieszczę się w rozmiar XS i pragnę zaapelować do wszystkich kobiet, a zwłaszcza mam, aby nie przejmowały się tym 'powrotem do formy' tak bardzo
- podkreśliła. Niedawno pod postem Anny Lewandowskiej pojawiła się dyskusja na temat kompleksów kobiet, które są po porodzie i mają dodatkowe kilogramy. Kobiety opisały, że znaczna część mam po ciąży czuje się źle ze swoją figurą i cierpi na depresję. Stwierdziły, że zdjęcia trenerki, która prezentuje się po ciąży bardzo dobrze, powodują, że inne mamy mają kompleksy. Lewandowska jednak odpisała i zaapelowała: Nie chciałabym, abyśmy się do siebie porównywały. Mam jeden cel. Trenujmy, jeśli jest to możliwe, na własnym przykładzie widzę, jak jest to ważne".