Małgorzata Rozenek-Majdan relacjonuje pierwsze dni z synem w domu. W komentarzach: Cóż to? Smoczek?

Małgorzata Rozenek-Majdan na swój Instagram wstawiła nowe zdjęcia z sesji ze swoimi dziećmi. "Pierwsze dni w domu to zawsze wielka rewolucja. Jak rodziłam swoje pierwsze dziecko, to usłyszałam jedną z najlepszych rad, jaką młoda mama może dostać: jedz, kiedy możesz, śpij, kiedy jest okazja i tak, też robię".

Małgorzata Rozenek-Majdan o dziecku

Małgorzata Rozenek-Majdan 10 czerwca 2020 po raz trzeci została mamą. Wraz z Radosławem Majdanem długo starali się o dziecko. W końcu się udało. Na świat przyszedł mały Henryk. Małgosia wstawiła ostatnio na Instagram kolejne zdjęcia synka. Na zdjęciach z nowej sesji możemy zobaczyć malucha, jej dwóch synów, ją i psa. Pod uroczymi fotografiami napisała relację z pierwszych dni po urodzeniu dziecka:

Pierwsze dni w domu to zawsze wielka rewolucja. Jak rodziłam swoje pierwsze dziecko, to usłyszałam jedną z najlepszych rad, jaką młoda mama może dostać: jedz, kiedy możesz, śpij, kiedy jest okazja i tak, też robię.

- wyznała Małgosia.

Kontynuowała: "Te pierwsze dni w ogóle są trudne: cały porządek dnia się sypie, noc nie wygląda już tak dobrze, jak kiedyś, a kobieta w połogu... zresztą wszystkie mamy wiedzą, o czym mówię. Za to chłopcy szczęśliwi. Trudno im uwierzyć, że kiedyś też byli tacy malutcy. (...) Powiększa nam się ten #gangmajdana. Zresztą sam Pan Majdan puchnie z dumy i radości, a najlepiej na tym wszystkim wychodzi #dzidziuśmajdana. Henio śpi, kiedy chce, je, kiedy chce i wszystko kręci się wokół niego i wyraźnie mu to pasuje".

 

Czy dziecko powinno mieć smoczek?

Fani Małgosi byli zachwyceni sesją, co widać po liczbie komentarzy i polubień. Pisali:

"Buziaki dla całego Gangu, mam nadzieję, że już niedługo będę mogła uściskać Króla",

"Cudownie. Łapcie te chwile ulotne kochani i dla mamusi dużo siły w tym wszystkim".

Zobacz wideo Małgorzata Rozenek o in vitro

Niestety, jak zawsze znajdzie się ktoś, kto przyczepi się, że coś jest nie tak. Tym razem jedna z fanek pod sesją napisała:

Cóż to? Smoczek? Z ciekawości? Udaje się wszystko z karmieniem piersią?

Smoczek dziecka leżał obok malucha. Inne kobiety włączyły się do dyskusji na temat smoczka. "A cóż to za zdziwienie czy ciekawość, że smoczek. Chyba Pani wie, do czego służą smoczki" - napisała jedna z nich.

Niemowlę ma silną potrzebę ssania. Ta czynność uspokaja je zwłaszcza wtedy, gdy jest zmęczone, zaniepokojone lub rozdrażnione. Jednak ssanie piersi na okrągło jest zbyt uciążliwe dla mamy. Dlatego czasem można dziecku podać smoczek uspokajacz. Traktujmy to jednak jako rozwiązanie awaryjne. Zaniepokojone niemowlę można przecież ukoić na wiele różnych sposobów. Warto mu również pozwalać na ssanie paluszków, kocyka, czystej tetry. Niech smoczek nie będzie jedynym sposobem na uspokojenie.

- mówi Paweł Zawitkowski - fizjoterapeuta i autor książki "Mamo, Tato, co Ty na to?".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.