Gwiazda Top Model prześladowana w szkole. "Siedziałam sama przy ścianie podczas przerw"

Karolina Pisarek to modelka i uczestniczka Top Model, w którym zajęła drugie miejsce. Znalazła się nawet na liście "Najpiękniejszych twarzy świata 2019". Ostatnio wyznała, że była prześladowana w szkole.

Karolinie Pisarek dzięki programowi Top Model, który otworzył jej drzwi do sukcesu, spełnia się w modelingu. Jej życie nie zawsze było jednak aż tak kolorowe. Karolina nie wspomina najlepiej szkolnych czasów. 

Jak zaczął się na mnie hejt, byłam w drugiej klasie gimnazjum. Wszystko się nagle zawaliło, nie mam pojęcia, w jaki sposób... 

- opowiedziała Karolina Pisarek w programie Kwarantanna Live. Wyjaśniła, że rówieśnicy rozpowiadali plotki na jej temat i mówili, że nie jest fajna. Celebrytka miała depresję i korzystała z pomocy psychologa. 

Karolina Pisarek korzystała z pomocy psychologa

Nie chciałam się z nikim spotykać, więc nagle chłopcy przestali mnie lubić, bo nie dawałam im szans. Poza tym dochodziły do tego dziewczyny, które z niewiadomych mi przyczyn mnie wyzywały

- opowiedziała. Wyznała, że spędziła trochę czasu "z depresją w łóżku". - Czasem nawet nie wychodziłam z domu, bo nie miałam siły iść do szkoły. Nie było łatwo, często nie dawałam sobie rady, więc chodziłam do psychologa - wspomniała. Na szczęście modelka znalazła motywację i postanowiła zmienić swoje życie. Zapragnęła wówczas zostać modelką. 

Karolina Pisarek poprosiła mamę o wsparcie finansowe, aby móc skorzystać z porad dietetyka. - Muszę schudnąć, bo moje ciało nie jest wystarczająco dobre, by dostać się do agencji - powiedziała. Miesiąc zajęło jej przekonywanie mamy. W końcu dostała dietę, a mama gotowała jej posiłki.

To był kolejny element, kiedy dzieci się na mnie patrzyły i się śmiały, że przychodzę ze swoimi posiłkami i że to jedzenie śmierdzi. Często siedziałam sama przy ścianie podczas przerw 

- wyznała. Kiedy Karolina Pisarek wzięła udział w Top Model, sytuacja pogorszyła się. 

Jak poszłam do "Top Model", to wyrzucili mnie z grupy klasowej na Facebooku. Było mi bardzo przykro

- opowiedziała. Dodała, że koleżanka wysyłała jej screeny komentarzy z grupy, w której rówieśnicy Pisarek śmiali się z niej i z jej udziału w programie. - Kiedy dostałam cztery "tak", to cisza... Nie robię nikomu pod górkę, ale jestem nastawiona na utarcie komuś nosa swoimi czynami, ciężką pracą i wychodzeniem ze strefy komfortu. Chcę udowodnić sobie i innym, że to, co mówią, to nie jest prawda. Idę po swoje, podążam za swoim sercem i myślami, słucham mądrzejszych i bardziej doświadczonych ludzi - powiedziała. 

Zobacz wideo Karolina Pisarek o problemach z niedoczynnością tarczycy: Jednego dnia jestem bardzo szczupła, a następnego 3 kilogramy więcej
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.