Jednym z problemów, z którymi boryka się większość kobiet w ciąży i świeżo upieczonych mam jest trudność z zaakceptowaniem zmian zachodzących w ciele. Brakuje miłości do siebie, wiary w swoje możliwości i samoakceptacji. Zmienia się przecież figura, biust i skóra. No i przecież jeszcze się tyje... Tak, przybiera się na wadze - to jeden z mechanizmów obronnych organizmu, który w ten sposób gromadzi zapasy na pierwsze dni po porodzie. Jednak dodatkowe kilogramy to nie wyrok na całe życie. Chcecie dowodów? Poznajcie historię Kassidy Riekens.
28-letnia Kassidy Riekens jest mamą dwójki dzieci. Po porodzie straciła 58 kilogramów, kiedy to na dobre pożegnała się ze spożywaniem alkoholu i jedzeniem fast-foodów. Przyznała, że na wadze zaczęła przybierać jeszcze przed zajściem w ciążę z pierwszym dzieckiem. Przeżywała depresję i nie kontrolowała tego, co piła i jadła. Z czasem wszystko zamieniało się w zbędne kilogramy. Siedzący tryb życia Kassaidy i niezdrowe nawyki sprawiły, że po urodzeniu córki ważyła do 117 kilogramów. Dwa tygodnie po porodzie wprowadziła jedną gruntowną zmianę: przestała pić alkohol. Trzeźwość zaowocowała rewolucją na całej linii.
Utknęłam w pewnym cyklu. Robiłam to samo każdego dnia. Jadłam fast foody i śmieci, upijałam się w nocy i siedziałam bezczynnie. Byłam bardzo niezdrowa. Paliłam papierosy i nie dbałam o to, co jadłam. Postanowiłam schudnąć dwa tygodnie po porodzie i nigdy nie oglądać się za siebie
- mówiła w rozmowie z Dailymail.co.uk.
Kobieta zaczęła codziennie ćwiczyć. Chodziła na spacery, biegała. Aktywność fizyczna stała się nieodłącznym elementem każdego dnia. Ważnym czynnikiem była zmiana również nawyków żywieniowych. W sumie udało jej się schudnąć 58 kg. Od czasu porodu drugiej córki czuje się o wiele lepiej niż kiedykolwiek. Na dobre odstawiła alkohol i dodała:
Czuję się niesamowicie trzeźwa. Moje picie wymykało się spod kontroli. Opierałam się na alkoholu, by zamaskować moją depresję, zamaskować moje uczucia, zamaskować mój fizyczny ból i odciąć się od świata
- wspominała dalej w cytowanym już materiale.
Przyznaje, że piła, aby zapomnieć o złych emocjach, kiedy trafiało do niej przekonanie, że postępuje źle to prosiła o wybaczenie. Mimo wszystko pamiętała o dzieciach:
Nigdy nie chciałam, żeby moje dzieci widziały, że się tak zachowuję, ani żeby mój mąż musiał się mną opiekować, gdy pi kan. To było zawstydzające. Nie taką osobą chciałam być
- podsumowała mama w dalszej części rozmowy.
Sama przekonuje, że sukces jest na wyciągnięcie ręki. Musimy tylko się zdecydować na diametralną zmianę swojego życia. Do dziś jest dumna z siebie. Przeczytaj także: Waga w ciąży - fakty i mity