Barbara Kurdej-Szatan jest w ciąży
O ciąży Basi Kurdej-Szatan mówiono od dawna. Aktorka wraz z mężem mają już jedno dziecko, 7-letnią Hanię, której nie pokazują często w mediach społecznościowych. Barbara radosną nowinę ogłosiła na Instagramie. Pokazała zdjęcie z mężem, który całuje ją w policzek i napisała:
Bardzo się cieszymy i chcemy już podzielić się z Wami naszym szczęściem :))) przez ostatnie dwa lata, byłam w mediach w ciąży średnio co 4 miesiące :P ale teraz już naprawdę. Czekamy na małego szkraba ! i ściskamy Was wszystkich
Basia Kurdej Szatan tym ogłoszeniem odniosła się do plotek o ciąży, przewijających się przez portale plotkarskie od miesięcy. Aktorka nie chciała mówić o ciąży w pierwszym trymestrze, bo jak każda mama - wtedy miała najwięcej obaw o ciążę. Basia jest już w piątym miesiącu ciąży, a brzuszek jest spory. Tak o początkach ciąży mówi w Plejadzie:
- Było za wcześnie by to ogłaszać. Byłam wówczas w drugim miesiącu ciąży i w dużym stresie, obawiałam się o to, czy wszystko będzie dobrze. Wiele moich koleżanek poroniło, słyszałam też o wielu takich przypadkach. Uznałam, że jest to jeszcze niepewny czas i nie należy się chwalić, tym bardziej publicznie.
Barbara Kurdej-Szatan w sesji zdjęciowej w ciąży
Basia Kurdej Szatan już nie ukrywa ciąży - wprost przeciwnie - chwali się brzuszkiem na Instagramie. Aktorka opublikowała dwa zdjęcia w bikini i w pełnym makijażu:
W "Party" opowiedziała o tym, jak trudno było jej ukrywać ciążę: "Brzuszek za to rósł i rósł i było coraz bardziej go widać, tym bardziej na Instagramie podczas np. czytania bajek. Było to już trochę męczące, ustawiać się specjalnie do kadru, by nie było widać całej sylwetki. Dobrze się czuję, z dzidziusiem wszystko w porządku, więc stwierdziliśmy, że nie będziemy się dłużej ukrywać i cieszę się, że mogłam się podzielić z fanami tą nowiną".
Poród Basi Kurdej-Szatan - jaki ma plan?
Basia przyznała w rozmowie z "Party", że chciałaby urodzić dziecko naturalnie, jeśli będzie to możliwe. Nazwała poród trudnym i magicznym doświadczeniem. Ma nadzieję, że porodówki nie zostaną ponownie zamknięte ze względu na pandemię koronawirusa:
Bardzo bym chciała, żeby Rafał był ze mną także podczas drugiego porodu. Obecnie tatusiowie nie mają wstępu na porodówki, nie mogą odwiedzać swoich partnerek i dzieci w szpitalu. Oboje mamy jednak nadzieję, że to się wkrótce zmieni - dodaje Basia.
