Uczniowie III LO w Piasecznie używali zalecanej przez szkołę aplikacji do nauczania zdalnego Google Classroom. Pozwala ona na dołączenie do spotkań online przez internet i telefon. Przy połączeniu przez internet lokalizacja nie ma znaczenia - połączenia są bezpłatne. Jednak jest także opcja zadzwonienia na numery za granicę, aby dołączyć do spotkań online, a to wiąże się z wysokimi opłatami.
Uczniowie w trakcie nauki przez aplikację mobilną, zadzwonili na numer w Stanach Zjednoczonych. Rodzice żalą się, że dostali przez to wysokie rachunki.
Dostałam prawie 680 zł rachunku za telefon córki i nie jestem jedyna. Wiem, że rodzice dziewczynki z innej klasy muszą zapłacić 900 zł, a czasem są to nawet sumy czterocyfrowe. Jeden pan dostał 1300 zł
- powiedziała dla dobreprogramy.pl mama jednej z uczennic. Zapytała na infolinii operatora, skąd taki rachunek. Wyjaśniono jej, że "to sprawka częstych połączeń do USA, których koszt wynosi ponad 3 zł za minutę". Przyznała, że nie ma wątpliwości, że winę ponosi szkoła, która powinna poinformować uczniów o płatnych funkcjach w aplikacji.
Obowiązkowe zdalne nauczanie wprowadzono od 25 marca. Zdalne nauczanie to bardzo duże wyzwanie dla polskich szkół. Podstawą edukacji jest relacja i nawiązywanie kontaktu. Przepisy są elastyczne i pozwalają pedagogom na wybranie odpowiedniego narzędzia zdalnego, które sprawdzi się w danej placówce edukacyjnej. Po miesiącu nauki zdalnej zapytaliśmy nauczycieli, jak oceniają lekcje online. Zobacz artykuł: Mija miesiąc nauki zdalnej. Nauczyciele są wyczerpani: Czy wysiłek nie poszedł na marne?