Sandra Kubicka jest w ciąży? Pokazała test, fanom zabrakło jednak wiedzy. "Mam łzy w oczach, gdy to widzę"

Sandra Kubicka opublikowała na Instagramie zdjecie testu owulacyjnego. Obserwujące jej profil myślały, że modelka jest w ciąży.

Sandra Kubicka na początku roku wyznała, że jej największym marzeniem jest zajście w ciążę. U modelki zdiagnozowano zespół policystycznych jajników (PCOS), a skutkiem tej choroby często jest brak owulacji, a to z kolei wiąże się z problemami z zajściem w ciąże. Jej reakcja na pozytywny wynik testu nie powinna więc dziwić.

Pozytywny test owulacyjny

Sandra Kubicka opublikowała na Instagramie krótkie nagranie na którym prezentuje pozytywny test. Osobom, które z nich nie korzystają może być ciężko jest rozróżnić, jego rodzaj - czy to test owulacyjny, czy ciążowy - jednak wszelkie wątpliwości rozwiewa wpis modelki.

Łzy mam w oczach, gdy to widzę... To jest test na owulację. Półtora roku od usłyszenia diagnozy - półtora roku pracy nad sobą - tyle mi zajęło, bym mogła to zobaczyć. Nie poddawajcie się. Ja też się nie poddałam!

- apeluje modelka. Z jej wpisu bije wiele emocji i trudno się dziwić. Dla kogoś, kto się leczy, kto pragnie mieć dziecko, owulacja jest czymś, o co walczy się każdego dnia.

 

Sandra Kubicka musiała doprecyzować, że nie jest w ciąży, że test, który pokazuje jest testem owulacyjnym, a nie ciążowym. "Zanim przeczytałam opis to serce zaczęło mi szybciej bić z radości!" - czytamy w jednym z komentarzy. Modelka zaznaczyła, że taki wynik widzi pierwszy raz od czasu diagnozy, po dużym stresie, pigułkach i dietach. Dodała, że w końcu znalazła sposób, aby pewnego dnia mieć dziecko.

Takie informacje w tych okrutnych czasach cieszą jeszcze bardziej.
To teraz czekamy na pozytywny test ciążowy.
Gratulacje, że coś zaczęło się dziać.

To tylko kilka z ogromu komentarzy w tym tonie, które znajdziemy pod wpisem modelki. Kobiety gratulują, dzielą się swoimi historiami, ale także proszą o rady, o to, aby Sandra Kubicka napisała, jakie zmiany wprowadziła, co sprawiło, że osiągnęła tak pożądany przez wiele kobiet wynik. Niektóre też studzą emocję, pisząc, że przy PCOS pojawia się owulacja, jednak modelka w komentarzach podkreśliła, że ona nie owulowała, nie miała miesiączek, a to jest jej pierwszy pozytywny test na owulację od miesięcy.

Zobacz wideo Cykl miesiączkowy - ile trwa i kiedy wypadają dni płodne?

Testy owulacyjne: czym są?

Testy owulacyjne są jedną z metod obserwacji cyklu, wykrywają zawartość lutropiny w moczu. Hormon lutenizujący oznaczany jest jako LH, dlatego na opakowaniach wielu testów znajdziesz napis "LH test". Hormon ten powoduje pęknięcie pęcherzyka Graafa, a jego stężenie wzrasta na 24-36 godzin przed jajeczkowaniem. Niektóre testy owulacyjne badają także poziom estrogenu. Testy są wykorzystywane przez kobiety, które planują ciążę, aby wychwycić moment owulacji, a także przez kobiety, które cierpią na różne schorzenia, które wykorzystują je, aby sprawdzić, czy w ogóle mają owulację.

Testy owulacyjne wyglądają podobnie jak testy ciążowe, używa się ich w podobny sposób. Jak zrobić test owulacyjny? Procedura opisana jest na ulotce dołączonej do testu, powinniśmy postępować zgodnie z zaleceniami producenta danego testy, niektóre kroki mogą się różnić.

Zespół policystycznych jajników

Zespół policystycznych jajników (polycystic ovary syndrome w skrócie PCOS) to zespół objawów prowadzący do braku owulacji. Obecnie to najczęstsze schorzenie endokrynologiczne dotykające kobiety znajdujące się w wieku rozrodczym. Skutkuje przede wszystkim niepłodnością oraz hiperandrogenizmem, a z upływem lat może prowadzić do wielu poważnych powikłań. Przeczytaj - Zespół policystycznych jajników: objawy, diagnoza, leczenie. PCOS a ciąża.

Więcej o:
Copyright © Agora SA