Rasdfordowie mają 22 dzieci. Najmłodsze dopiero co się urodziło. 45-letnia mama opowiedziała dla The Sun, jak wyglądał poród.
Sue przyznała, że martwiła się o przebieg porodu z powodu panującej epidemii koronawirusa. Wyznała, że trwał 10 godzin.
To był najdziwniejszy ze wszystkich moich porodów. Bałam się go przede wszystkim ze względu na pandemię. Nie byłam też pewna, czy mąż będzie mógł przy mnie być. Mimo to uważam ten poród za jedno z najlepszych wydarzeń w moim życiu
- mówi 45-latka.
Sue urodziła pierwsze dziecko, gdy miała 14 lat. Kiedy na świat przyszło im dziewiąte dziecko, Noel, mąż Sue postanowił poddać się zabiegowi wazektomii, czyli podwiązaniu nasieniowodów, co sprawiło, że 49-latek nie był wówczas zdolny do zapłodnienia. Noel po jakimś czasie jednak poddał się zabiegowi, który przywrócił mu płodność, aby powiększyć klan Radfordów.
Sue i Noel mają już wnuczęta
Najstarsze dziecko Radfordów - syn Christopher - ma 31 lat. Sue i Noel mają już czworo wnucząt - najstarsze ma siedem lat. O tym, jak się żyje z taką gromadką dzieci, jakim wyzwaniem są zakupy czy wyjście do szkoły, ciekawscy mogą dowiedzieć się z mediów społecznościowych Radfordów. Rodzina ma także swój reality show, który liczy już kilka sezonów. Można go oglądać też w Polsce na BBC Lifestyle (pt. "Rodzina 2 + 21").
Zobacz też: 45-letnia mama ma urodzić 22. dziecko. Niepokoi się o ciążę: Mam mały brzuch i problem z łożyskiem
