Syn Halle Berry znalazł jej buty na obcasach. W komentarzach zawrzało: Mam nadzieję, że pokazałaś córkę

Halle Berry, amerykańska aktorka i laureatka Oscara, udostępniła na Instagramie film, który oburzył wiele osób. Kobieta pokazała, jak jej syn chodzi w butach na obcasach po domu. Aktorka spotkała się za to z falą hejtu.

Wychowanie dziecka. Halle Berry pokazała syna w butach na obcasach

Halle Berry to mama dwójki dzieci, 12-letniej Nahli i 7-letniego Macea. Na swoim Instagramowym profilu skupia się na pokazywaniu zdjęć z sesji, treningów i nagłaśnianiu spraw bliskich jej sercu. Od kiedy została mamą bardzo dba o prywatność dzieci. W 2013 roku wygrała nawet rozprawę sądową, zakazującą fotografowania dzieci gwiazd.  Przyczyniła się tym do zmiany prawa w stanie Kalifornia. Nic dziwnego, że na jej Instagramie, rzadko znajdziemy zdjęcie czy nagranie z dziećmi. Kilka dni temu gwiazda postanowiła udostępnić film, na którym jej syn Maceo wchodzi po schodach w butach na obcasie. Nagranie spotkała się z bardzo rożną reakcją fanów. Jedni byli zachwyceni i wspominali jak ich dzieci robiły dokładnie to samo. Niestety, w komentarz przeważała krytyka wobec mamy.

Nic dziwnego, czemu dzieci w dzisiejszych czasach nie wiedzą czy są dziewczynką, czy chłopcem
Wychowaj go na chłopca, którym jest. Jest zdecydowanie za duży na takie rzeczy
To nie jest urocze, kiedy syn zaczyna chodzić w butach na obcasach. Gdzie jest jego ojciec?
Zobacz wideo Co jeśli dziecko żyje w atmosferze krytyki?

Krytyka wychowania dziecka

Matki są stale poddawane krytyce. Z badań wynika, że to najbliżsi najczęściej zarzucają kobietom złe wychowywanie dzieci. Zdarzają się też jednak anonimowi hejterzy, którzy w komentarzach krytykują każde zachowanie mam. Gwiazdy z ogromnymi zasięgami, często znajdują pod zdjęciami rady jak powinny wychowywać dzieci. Jedną z takich gwiazd jest amerykańska modelka Ashley Graham. Zaledwie kilka miesięcy temu na świat przyszło jej pierwsze dziecko, a już wielokrotnie pisałyśmy o tym, jak została skrytykowana przez internautów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA