Poszła do sklepu i wróciła "z czymś więcej" niż zakupami. Urodziła na wyspie papieru toaletowego"

W czasach koronawirusa, kiedy wszyscy masowo wykupują papier toaletowy. Pewna mama ze Stanów Zjednoczonych "postanowiła" urodzić dziecko w sklepie przy półce z tym deficytowym towarem.

Poród mamy w sklepie

Mama w dziewiątym miesiącu ciąży z Missouri w Stanach Zjednoczonych postanowiła iść na zakupy. Kobieta była w przejściu obok wyspy z papierami toaletowymi, kiedy nagle odeszły jej wody. Przyszła mama ostrzegła pracowników, że może szybko urodzić, ponieważ jej poprzednie dziecko przyszło na świat w zaledwie 30 minut. W akcji porodowej pomogli jej pracownicy. Podczas porodu, kierowniczka sklepu Jessica Hinkle powiedziała: 

O rany, czy to się naprawdę wydarzy?

Gdy Jessica starała się jak najlepiej zasłonić miejsce,w którym rodziła kobieta, obok przechodziła klientka, która powiedziała, że jest pielęgniarką. Zgłosiła się na ochotnika, aby pomóc. Pielęgniarka miała w kieszeni rękawiczki i włączyła się do pomocy podczas porodu.

Zobacz wideo Poród w wodzie: Dziecko pod powierzchnią zawraca. Co się wtedy dzieje? To kluczowy moment

Poród w czasie koronawirusa

Wkrótce przybyły też ekipy ze straży pożarnej Springfield, porucznik Michael Kuss, szef straży pożarnej David Pennington na Twitterze napisał:

W czasach paniki i strachu niewiarygodne jest prowadzenie rozmowy, która rodzi radość i wprowadza nowe życie na świat.

Kierowniczka sklepu powiedziała, że cały poród trwał około 45 minut i że kobieta otrzymała okrzyki od klientów, gdy wyszła ze sklepu do szpitala. Dodała:

Zabrali ją na noszach, byli oczywiście klienci. Podniosła rękę, a wszyscy klaskali.

Zarówno dziecko, jak i jego mama mają się bardzo dobrze.

Więcej o:
Copyright © Agora SA