Dzieci Wiliama i Kate: książę George i księżniczka Charlotte uczęszczają do elitarnej szkoły Thomasa Battersea w Londynie. Kilkoro uczniów tej placówki wróciło z Włoch, z objawami choroby. Wszczęto więc procedurę na wypadek koronawirusa.
Jak wiadomo z doniesień prasowych, czterech uczniów ze szkoły księcia George'a i księżniczki Charlotte wróciło z ferii spędzonych we włoskich górach. Dzieci mają objawy grypopodobne.
Na razie u żadnego z uczniów nie stwierdzono póki co choroby COVID-19, wywoływanej przez koronawirusa SARS-CoV-2. Rzecznik placówki podkreślił, że szkoła bierze na poważnie zagrożenia związane z chorobą COVID-19, a dzieci - zgodnie z zaleceniami rządu - pozostaną w domu, dopóki badania nie dadzą pewności, że nie mają koronawirusa. Jak dotąd w Wielkiej Brytanii stwierdzono kilkanaście przypadków koronawirusa. Nie zanotowano żadnego przypadku śmiertelnego.
Zobacz też: Jak chronić się przed koronawirusem
Zgodnie z komunikatem Głównego Inspektora Sanitarnego z 24 lutego br. obecnie nie ma uzasadnienia dla podejmowania nadmiernych działań typu kwarantannowanie osób powracających z regionów północnych Włoch, odmawiania udziału w zajęciach szkolnych czy zamykania szkół
- czytamy na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Niektóre szkoły w Polsce wydają jednak komunikaty w związku z koronawirusem we Włoszech. Proszą, by dzieci nie przychodziły na zajęcia.
Minister Piontkowski wspólnie z Ministerstwem Zdrowia i Głównym Inspektorem Sanitarnym przygotuje rekomendacje dla dyrektorów szkół, co należy zrobić w razie wystąpienia jakiegokolwiek zagrożenia epidemiologicznego. Zasady bezpieczeństwa MEN przypomni także kuratorom oświaty.