Starsza kobieta podczas podróży obraziła matkę i jej dziecko. "Płakałam, ale nie dałam jej wygrać"

Mamy są krytykowane, zarówno przez nieznajomych, jak i najbliższych z różnych powodów. 41-letnia Julia Etherington, mama czwórki dzieci i dziennikarka, postanowiła opisać jak kilkanaście lat temu pewna starsza pani sprawiła jej przykrość, gdy leciała wraz z mężem i wówczas dwuletnim synem na miesiąc miodowy.

Julia Etherington, 41-letnia pisarka mieszka w Bristolu w Stanach Zjednoczonych wraz z 51-letnim mężem Dougiem i synami 16-letnim Willem, 12-letnim Allym, 9-letnim Ericem i 6-letnim Bearem. Kobieta opisała swoje przykre doświadczenie sprzed kilkunastu z podróży z dzieckiem na Bahamy. 

To miał być jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu. Doug i ja właśnie się pobraliśmy i lecieliśmy na miesiąc miodowy na Bahamy, z naszym pierwszym dzieckiem, wówczas dwuletnim Willem

- opisała dla "The Sun". Podczas lotu była burza. Para powstrzymywała Willa przed kopaniem w fotel. Dziecko było wszystkim zaciekawione, kręciło się w samolocie. w pewnym momencie pewna starsza kobieta powiedziała:

Nie możesz go lepiej kontrolować?

Zanim Julia zdążyła odpowiedzieć, starsza pani dodała

Niszczy mi nastrój podczas podróży. Jest okropnym dzieckiem.

Julia zdenerwowała się, przyznała, że płakała, ale "nie dała jej wygrać", odpowiedziała w emocjach "Nic dziwnego, że podróżujesz sama, założę się, że nawet twoja rodzina nie może z tobą wytrzymać". Mąż powstrzymał Julię przed wypowiedzeniem kolejnych słów. Chwilę później poczuła się zawstydzona i popłakała się. Wyznała, że nawet, gdy dotarła na miejsce, gdzie było bardzo słonecznie, "w jej duszy były ciemne chmury". To był pierwszy, ale nie ostatni raz, gdy ktoś w taki sposób sprawił jej przykrość. 

Julia opisała także m.in. sytuację, gdy teściowa zwróciła jej uwagę. Chodziło o to, że miała problem z karmieniem piersią. Miała bolesne rany, które utrudniały jej karmienie. Mama jej męża zauważyła, że Julia karmi dziecko butelką. Oceniła wówczas, że Julia robi źle, nie karmiąc dziecka piersią. Młoda mama poczuła się urażona. 

Matki krytykowane przez innych

Matki często są krytykowane. W amerykańskim szpitalu C.S. Mott Children's Hospital z Michigan przeprowadzono ankiety z udziałem 500 młodych mam - 6 na 10 kobiet przyznało, że ich najbliżsi często wtrącają się do wychowania dzieci i oceniają je. To od mężów, matek i teściowych kobiety słyszą najwięcej słów krytyki na temat własnego macierzyństwa. Prawie połowa ankietowanych matek stwierdziła, że powracająca krytyka wpływa na nie demotywująco, tracą pewność siebie, zaczynają wątpić w to, że są dobrymi matkami.

Joanna Moro morsowała w zaawansowanej ciąży. Wylała się na nią fala krytyki

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.